Kolejny tytuł z backlogu odhaczony: Live a Live Remake jRPGa ze SNESa z roku 1994
Gra dla fanów gatunku. Nie jest może jakaś mega długa (ok 22h na liczniku i dałoby się z niej wycisnąć jeszcze pare), ale może odrzucić kilkoma rozwiązaniami takimi jak: uciążliwe random encountery czy konieczność przejscia na drugi koniec mapy by doslownie byc swiadkiem jakiegos prostego eventu, a potem znów marsz przez całą mapę.
Ale pomijając to: gra podobała mi się bardzo. W zasadzie to tak jakby 8 podobnych ale różnych gier. 8 różnych czasów, od prehistorii po odgległą przyszłość. Fajnie to ze sobą spięte mimo, że to wszystko wydaje się tak rozbieżne.
Hej, czy ktoś z tagu #programowanie lub #programista15k ma może tę książkę? Wydaje się, że taka przecena to spoko deal, tylko chciałbym się dowiedzieć czy mimo wszystko warto. Dodaję też #embedded bo to w sumie mój główny obszar zainteresowania gdzie bym chciał wykorzystywać tę wiedzę
Mam wrażenie że gra w świecie Starwars mogłaby być majstersztykiem Tyle postaci tyle możliwych ścieżek rozwoju. Tyle planet. Ech. Taki wiedźmin w świecie starwars ( ͡°͜ʖ͡°) #starwars
jak najlatwiej wygenerowac random id dla nowego obrazka w #javascript? jest do tego jakas paczka czy robi sie to latwo recznie? wystarczy z 6 znaków #naukaprogramowania
Siema Mirki. Sluchajcie nigdy nie gralem w wiedzmina 3 czy 2. Probowalem kiedys pograc w wiedzmina 1. Ale jakies takie z tego co pamietam sterowanie bylo slabe. Ale generalnie warto zaczynac od 1 czy mozna smialo od razu w trojke wejsc ? #wiedzmin #wiedzminpic
Chciałbym wykorzystać naklejkę NFC, na której będą zapisane moje dane jak na wizytówce. Po zeskanowaniu telefonem, uzupełniony kontakt z danymi firmowymi, telefonem, mailem i wszystkim co niezbędne otwierałby się na uprzedzeniu osoby skanującej. Tyle teorii. Jak tego dokonać?
@FELIX90: Jeżeli ma to działać na zasadzie dodawania nowego kontaktu to lepiej użyj QR code w opcji vCard (nie każdy ma NFC, ale każdy ma raczej aparat) - wtedy wystarczy zrobić fotę i masz od razu dodany kontakt.
Jak Tortex zawsze w moim serduszku, tak ostatnio zakupiłem roleski jalapeño i jest super. Elegancko wyważony smak ketchupu do papryki, lekko pikantny i ma fajny zapach jalapeño. Tylko z-------m się w tańcu i wziąłem keto słodzony suklaroza, ale podejrzewam że z normalnym cukrem jest jeszcze lepszy, na bank wygrywa z moim poprzednim pikantnym ulubieńcem czyli Kotliński specjał superostry. #ketchup #keczup #roleski
Sporo żywię się serkami wiejskimi. Tymi naturalnymi i lekkimi, nie że jakimiś smakowymi. Smakują mi po prostu, dobrze mi wchodzą i w zasadzie moje śniadanie to właśnie 2-3 serki wiejskie na początek (tak z 500kcal z hakiem).
Ostatnio zauważyłem spory zjazd jakości. Nie tylko tych z Piątnicy, ale też tych lekkich z Auchan (nie wiem gdzie je robią). Jakieś takie kwaśne się zrobiły i wodniste, czasami to aż widać oddzieloną wodę z mleczka.
nie wiem czemu niektórzy boomerzy mają jakiś f----z duszenia się smrodem i gorącem. Na chacie jak w saunie, śmierdzi skislym bąkiem i wyziewami 4 domowników + 6 gości, chcesz otworzyć okno a taki boomer: „Nieeeee, nie otwieraj bo będzie PRZECIĄG!”. Boją się k---a tego przeciągu jakby to sam szatan przez otwarte okno miał wlecieć. Wiec siedzisz, j---a ci się pocą i zamiast delektować się rodzinnym spotkaniem to delektujesz się smrodem spod pachy wujka Gienka.
Mam taką teorię że przez lata komuny propaganda wpajała ze zdrowiej jest siedzieć w bardzo wysokiej temperaturze i zaduchu - a prawda jest taka że wtedy gorzej się myśli i człowiek głupieje jak tak siedzi przez lata. Wszystko po to, żeby łatwiej otępiałym, niedotlenionym ludem sterować…
A najgorzej jest jak kwiatek w pobliżu okna stoi. Wtedy próbujesz dyskretnie uchylić to okno, przewietrzyć ten zaduch, a teściowa widząc to mknie w twoim kierunku jak wystrzelona z procy, obala cię wślizgiem, zakłada dżwignię na kolano i ostrym szeptem mówi: „Nie otwieraj, bo kwiatki wymrozisz”.
@ytho @theyknow44 @Tata_tygrys też kiedyś myślałem że to tylko narzekanie starych babek aż mnie nie przewiało (no fajny chlodek wiał w kark w pracy caly dzien) a na drugi dzień wstać nie mogłem xd
Remake jRPGa ze SNESa z roku 1994
Gra dla fanów gatunku. Nie jest może jakaś mega długa (ok 22h na liczniku i dałoby się z niej wycisnąć jeszcze pare), ale może odrzucić kilkoma rozwiązaniami takimi jak: uciążliwe random encountery czy konieczność przejscia na drugi koniec mapy by doslownie byc swiadkiem jakiegos prostego eventu, a potem znów marsz przez całą mapę.
Ale pomijając to: gra podobała mi się bardzo. W zasadzie to tak jakby 8 podobnych ale różnych gier. 8 różnych czasów, od prehistorii po odgległą przyszłość. Fajnie to ze sobą spięte mimo, że to wszystko wydaje się tak rozbieżne.