Cześć #mirkokoksy
Chcę zrobić "minisiłownię" w garażu bo mam za daleko do siłowni i potrzebuję dodatkowej motywacji w formie tego że wydam dużo hajsu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wymagam cudów, po prostu cena do jakości.
Oprócz tego z czasem chcę kupić wyciąg (taki na ścianę) plus drążek do podciągania i uchwytem na worek.
Ktoś się spotkał z takimi wyrobami? Wystarczy dla jednego małego chłopa na domowe potrzeby?
Chcę zrobić "minisiłownię" w garażu bo mam za daleko do siłowni i potrzebuję dodatkowej motywacji w formie tego że wydam dużo hajsu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wymagam cudów, po prostu cena do jakości.
Oprócz tego z czasem chcę kupić wyciąg (taki na ścianę) plus drążek do podciągania i uchwytem na worek.
Ktoś się spotkał z takimi wyrobami? Wystarczy dla jednego małego chłopa na domowe potrzeby?
Odnośnie https://wykop.pl/wpis/75159807/heheszki-mikrokoksy
Nie ma nic gorszego od starych śmierdzących
Oskarki "znające" każde ćwiczenie, każde nowe badanie, każdy model progresji, mające setki arkuszy w excelu, gdzie próbują obliczyć swój nowy 1RM, bo dodali 0,0001kg na sztangę i to ZMIENIA CAŁY TRENING! Muszą to PILNIE uwzględnić!
Szkoda tylko że zapomnieli co to jest prawdziwy, ciężki trening, później ćwiczą
Ludzie po prostu mają często fajne wspomnienia z tamtych treningów, wspomnienia atmosfery, ludzi, klimatu który im odpowiadał, i dlatego pojawia się taka nostalgia :)
Ale kolorowo nie było... braki w sprzęcie, wątpliwej jakości sprzęt, BRAK WIEDZY czy to o diecie, czy treningu, czy koksach. Ale wiesz co było? CHĘCI :) A to jest najważniejsze, ćwiczył ten kto naprawdę