@majsterV2: Microsoft Surface Pro X też ma ARMa: https://www.microsoft.com/pl-pl/p/surface-pro-x/8qg3bmrhnwhk?activetab=pivot:processortab więc pewnie kwestią czasu jest wsparcie dla Windowsa 10 na macbookach. Apple nigdy nie robił z tym problemu, a nawet więcej, Apple ma dedykowane (darmowe) oprogramowanie do instalowania Windowsa na Macach. Jeżeli chodzi o aplikacje pisane pod x86, nie jest to żaden problem. Wszyscy producenci softu, którym zależy na rynku dostosują swoje aplikacja, a reszta i tak prawdopodobnie nie zadziałałaby na nowym
@TakiSeLogin: To sporo większe procesory od tych z tabletów. W sumie nawet sporo większe od laptopowych Ryzenów i Inteli. Po drugie, czy taki laptop jak MacBook Air faktycznie jakoś znacząco różni się technicznie od iPada? Tym, że ma klawiaturę na stałe, a nie dołączaną? Bo poza tym, to chyba wszystkie komponenty są z grubsza takie same.
@majsterV2: Jest pewna różnica między Surfacem a MacBookiem. Surface nie podbił rynku, a MacBook podbije, bo Apple zrobi wszystko, żeby tak się stało, a wszyscy fani go kupią i powiedzą, że od teraz Intel fuj. Poza tym, to jest jakieś dziwne przekonanie, że programowanie na ARM znacząco różni się od programowania na x86. Po pierwsze, dzisiaj i tak większość aplikacji, to aplikacje webowe. Po drugie, jeżeli chodzi o proste apki, to
@SaycoRa: A jak się nie utrzymają, to nie będziemy mogli, bo w ówczesnym przeszłym roku były dwa czynniki, a w ówczesnym aktualnym będzie jeden, więc znowu "nie można porównać". Genialna "teoria". Nie interesuje nas liczba osób, które zginęły na drogach, tylko liczba osób które zmarły w szpitalach albo w domach w wyniku choroby, czy też "naturalnie", chociaż coś takiego chyba nie istnieje.
tym bardziej teraz gdy trzeba zapłacić za licencję TAXI
@Lapidarny: Wszyscy #!$%@?ą o tej licencji taxi, ale nikt nie napisze, że ona kosztuje 300zł na OD 30 DO 50 LAT! 10 zł rocznie płacicie za tę durną licencję, a gadacie o niej przy każdej okazji.
Zakaz importu izraelskich produktów z ziem okupowanych... Wyprodukowanych przez okupanta... W okresie walk... W ilościach większych niż 100 ton... No chyba, że importerem jest Irlandczyk.
@Brunner: Zależy gdzie, w Warszawie jak najbardziej, ale w mniejszych miastach możesz zmienić opony za 50 zł. No chyba, że masz dwa cale większe felgi albo 10cm wyższy samochod, to wtedy 100
@Klopsztanga: To mowisz o firmie, w której część jest zdalnie, a część lokalnie, a na dodatek druga ma w dupie pierwszą. Jeżeli pracujesz z ludźmi z innych biur, to te wszystkie spotkania i tak musisz robić, a roboenie spotkan i komunikacja asynchroniczna ma takie plusy, że nikt Ci nie zawraca dupy 100 razy dziennie w najmniej dogodnym dla Ciebie momencie.
Dominik
May the force be equal to mass times acceleration.