@ziuumm: Jeśli firma jest nastawiona na pracę zdalną, to żadne problemy komunikacyjne się nie pojawiają nawet. Ale to firma musi mieć we krwi - niektóre firmy właśnie na tym bazują. Trzeba zmienić tylko "januszowe" nastawienie, gdzie musisz mieć ludzi na widoku bo "oszukujo" :)
@paki82: Też chciałbym zdalnie zatrudniać i nie patrzeć na te wiecznie zmęczone życiem mordy. Pomidory zbierać, murować, doły kopać będą w goglach VR? :D
Sam pracuje dla korpo zdalnie i... moje wnioski po 4 latach: - Brak kontaktu z ludźmi doskwiera najbardziej. - Pracodawca ma mniejszą powierzchnię biurową do utrzymania, a Ty masz większą. W rzeczywistości potrzebujesz jednego pokoju więcej, co w przypadku mieszkania w mieście to większy koszt o około 100 tys zł (10kx10m2 na biuro). - Elastyczność. Wstaję o 7.50 i jestem dostępny na spotkanie o 8 rano. Można ogarnąć w ciągu dnia zakupy
@director: Bo to jest tak, że praca zdalna wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem dla każdego. Jeden ją ogarnie i dostosuje swoje życie, drugi będzie potrzebował bardzo wyraźnego rozdzielenia domu od pracy. Dlatego tak bardzo nie lubią takich jałowych dyskusji gdzie pracuje się lepiej. Bo to tylko dyskusja jak każdemu indywidualnie pracuje się lepiej, a nie obiektywnie wszystkim.
@artdyz: Ludzie w wieku 40 lat bardzo często nie wiedzą co to jest dochód a przychód :-) Po prostu wbijają w pitach co im pracodawca wydrukuje albo pracodawca sam wypełnia za nich PIT....
Pracuje od roku na 80% zdalnie a w biurze jestem raz w tygodniu. po przeczytaniu niektórych wpisów dochodzę do wniosku że na prace zdalną narzekają Ci co mają gorsze warunki biurowe w domu niż w firmie. Osobiście ciężko mi sobie wyobrazić prace zdalną nie posiadając specjalnego pokoju do pracy. Praca w salonie czy pokoju dziennym na kanapie z laptopem to jakaś kpina. Biurko w sypialni to też słaby pomysł. Po prostu za
@HAL__9000: dokladnie, dlatego dalem minusa tamtemu uzytkownikowi. A to ktos przyjdzie i dupe zawraca mi, a to ktos przyjdzie do pokoju i zawraca dupe komus innemu, a to ida na kawe i rozpraszaja, a to stukanie drzwiami od kibla, od mikrofalowki. Zreszta czasem czuje sie zmulony i chcialbym odpoczac 20min to zdalnie to pracuje dluzej, w biurze jednak troche slabo..., czy jak chce sobie jajecznice o 9 usmazyc, tez slabo w
@rluk: Nie zapominajmy o open space'ach, w których jest ciągle hałas, jak jest pokój z paroma osobami, który można zamknąć to pół biedy, bo idzie się skupić, ale i tak przy pracy zdalnej z domu, spokój, cisza, wydajność dużo wyższa. Jest argument, że w biurze ma się wszystkich pod ręką i niby polepsza to komunikację, ale też trochę nietrafiony jak dla mnie, bo żeby się zdzwonić, wystarczy parę sekund plus wolę
Ja niestety nie umiem zdalnie pracować. Mam #!$%@? cały dzień a i tak zrobię mniej przy czym brakuje mi jednak interakcji z ludźmi z pracy. Albo jestem bardzo #!$%@? jak ktoś w pilnej sprawie jest nieresponsywny.
@masz_fajne_donice: wiadomo w biurze lepiej, minimum godzina dziennie na dojazdy ekstra, do tego godzina z czasu pracy na lanczyk, kolejna na pogaduszki, kawki, fajeczki, ping ponga, piłkarzyki, konsole (niepotrzebne skreślić) i moje ulubione dzielenie kibla i kuchni z trzydziestką innych ludzi. Coś pięknego.
Też pracuje 100% zdalnie. Strasznie mi brakuje kontaktu z ludźmi mimo że wydawało się że mało rozmawiałem to jednak teraz widzę że brakuje i nawet parę kobiet zawsze było w biurze to aż milej. Ale z drugiej strony jak sobie myślę żeby stać na autobus lub w korku lub w zimie w blocie zapieprzac. Latwo mozna dostać depresje i sie zapuscic. Takze pol na pol. Najlepiej to wyjechac i zwiedzac ale na
Nie wiem czy Gitlab to dobry przykład, mają ~$30k rocznych obrotów na pracownika, co oznacza że gdyby nie mieli żadnych kosztów to byliby w Polsce w stanie zatrudnić tylko juniorów. Utrzymują się wyłącznie z inwestycji VC.
Pytanie jak sobie wmówić, że potrzeba czegoś więcej - patrzę praktycznie ( ͡°͜ʖ͡°)
Ale po co sobie wmawiać? Znam paru takich ludzi, którzy muszą usprawiedliwiać przed sobą każdy poważniejszy zakup. A bo to potrzebuję nową komórkę, bo mi się stara tnie (pewnie hard reset by wystarczył). A to kupuję najdroższą kurtkę narciarską, bo inne to męczarnie, człowiek się poci, psuje się po 2 sezonach
Komentarze (335)
najlepsze
- Brak kontaktu z ludźmi doskwiera najbardziej.
- Pracodawca ma mniejszą powierzchnię biurową do utrzymania, a Ty masz większą. W rzeczywistości potrzebujesz jednego pokoju więcej, co w przypadku mieszkania w mieście to większy koszt o około 100 tys zł (10kx10m2 na biuro).
- Elastyczność. Wstaję o 7.50 i jestem dostępny na spotkanie o 8 rano. Można ogarnąć w ciągu dnia zakupy
po przeczytaniu niektórych wpisów dochodzę do wniosku że na prace zdalną narzekają Ci co mają gorsze warunki biurowe w domu niż w firmie.
Osobiście ciężko mi sobie wyobrazić prace zdalną nie posiadając specjalnego pokoju do pracy.
Praca w salonie czy pokoju dziennym na kanapie z laptopem to jakaś kpina.
Biurko w sypialni to też słaby pomysł. Po prostu za
Największy problem to samoorganizacja. Pod tym względem praca w domu bywa #!$%@?.
Albo jestem bardzo #!$%@? jak ktoś w pilnej sprawie jest nieresponsywny.
@sing: o to to, też cierpię na tą przypadłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale po co sobie wmawiać? Znam paru takich ludzi, którzy muszą usprawiedliwiać przed sobą każdy poważniejszy zakup. A bo to potrzebuję nową komórkę, bo mi się stara tnie (pewnie hard reset by wystarczył). A to kupuję najdroższą kurtkę narciarską, bo inne to męczarnie, człowiek się poci, psuje się po 2 sezonach