No to żeby jeszcze trochę sprowadzić was na ziemię powiem wam, że u mnie w 20-tys. Mieście na 25 dzieci w zerówce mój syn jest jedynym, który został wypisany z religii.
Swoją droga fajnie to sobie wymyślili. Rozpoczęcie roku było w czwartek, na wtorek zaplanowane było spotkanie dla rodziców. Zadzwoniłem w czwartek do szkoły i pytam jak wygląda sprawa z religią - dostaje odpowiedź, że właśnie na wtorkowym spotkaniu będziemy podpisywać deklaracje o uczestnictwie dziecka w religii. No to mówię spoko ale jeszcze dla pewności pytam „a kiedy jest pierwsza religia?”, odpowiedź: dzisiaj xD
Na
źródło: comment_16682234406synYFTkwUanwZamjq940d.jpg
PobierzSama zauważyłaś że wysokie IQ może pomóc osiągnąć sukces ale nie musi więc stwierdzasz że wysokie IQ jest nic nie warte bo nie daje ci GWARANCJI.
Zacznijmy od podstawowych rzeczy: czym jest sukces? Na jakim sukcesie skupiają sie omawiane przez ciebie badania?
Na robieniu kariery zawodowej? Na
A akurat system edukacji jest tak beznadziejny, że nawet nie chce mi sie rozpisywać na jego temat. Wystarczy powiedzieć ze wyniki w szkole czy na studiach w żaden sposób nie wpływają na sukces w życiu. Sukces mogą osiągnąć zarówno uczniowie „dwójkowi” jak i „piątkowi”. Natomiast z cała pewnością większa szanse na sukces ma osoba inteligentna z dwójkami, niż właśnie takie typowe Zakuć-zdać-zapomnieć z samymi piątkami.
Swoją droga ciagle sie spierasz ze wysokie IQ nic nie daje ale wysokie EQ jest niemal gwarantem sukcesu.
Przytoczyłaś wcześniej przykład Elona Muska który wg ciebie ewidentnie ma wysokie eq. Natomiast ja jestem przekonany ze to z cała pewnością nie jest przykład „niskiego iq” z