Wpis z mikrobloga

W ostatnim czasie widziałem sporo postów o tym jak to Polska się laicyzuje, jak to mnóstwo dzieci nie chodzi na religię więc jest problem gdy ta lekcja jest w środku dnia itp.

No to żeby jeszcze trochę sprowadzić was na ziemię powiem wam, że u mnie w 20-tys. Mieście na 25 dzieci w zerówce mój syn jest jedynym, który został wypisany z religii.

Swoją droga fajnie to sobie wymyślili. Rozpoczęcie roku było w czwartek, na wtorek zaplanowane było spotkanie dla rodziców. Zadzwoniłem w czwartek do szkoły i pytam jak wygląda sprawa z religią - dostaje odpowiedź, że właśnie na wtorkowym spotkaniu będziemy podpisywać deklaracje o uczestnictwie dziecka w religii. No to mówię spoko ale jeszcze dla pewności pytam „a kiedy jest pierwsza religia?”, odpowiedź: dzisiaj xD

Na szczęście więc zdążyłem uchronić syna przed czarną mafią.

Swoją drogą na deklaracji o uczestnictwie dziecka nie było w ogóle opcji „nie wyrażam zgody na uczestnictwo mojego dziecka w lekcjach religii” tylko trzeba było dopisać to ręcznie długopisem :D

O samym fakcie, że od zerówki dzieci maja po dwie lekcje religii tygodniowo, które można by było spożytkować chociażby na logopedę to już nawet nie chce mi sie wspominać…
#religia #szkola #polska
  • 1