485 749 + 63 + 56 + 90 + 56 + 154 = 486 168
Były to ciekawe dwa tygodnie. Zdążył mnie użądlić szerszeń, potem przeciorała mnie jelitówka, potem dochodziłem do siebie podczas rege jazdy z wilgotnością powietrza 82%, a wczoraj 150km z @againcognito @guru8 @krabozwierz i @Piotr--K
Sprawdziliśmy co u jaworznickich nutrii (póki jeszcze żyją, choć ich dni są policzone), odbyliśmy pielgrzymkę pod TEN słupek, potem trochę
Były to ciekawe dwa tygodnie. Zdążył mnie użądlić szerszeń, potem przeciorała mnie jelitówka, potem dochodziłem do siebie podczas rege jazdy z wilgotnością powietrza 82%, a wczoraj 150km z @againcognito @guru8 @krabozwierz i @Piotr--K
Sprawdziliśmy co u jaworznickich nutrii (póki jeszcze żyją, choć ich dni są policzone), odbyliśmy pielgrzymkę pod TEN słupek, potem trochę
Coś się kończy, coś się zaczyna.. a Dżajanta z nami już ni ma ( ͡º ͜ʖ͡º)
Szoska, na której miałem okazję przeżywać mój największy postęp rowerowej formy, została dziś sprzedana. Teraz będzie sobie wesoło pomykać po okolicach małopolskiego KNT. Mam nadzieję, że obecny właściciel przeżyje na Propelu taki rozkwit wydolnościowo- sprawnościowy, jaki miałem okazję przeżyć ja.
Tak się też pięknie złożyło, że ostatni trening jaki miałem okazję odbyć na moim Giancie był zarazem najszybszą jazdą jaką kiedykolwiek odbyłem, bo na dystanie prawie 60km uzyskałem średnią 35.3 - oczywiście podczas jazdy solo.
Teraz czas na coś nowego, tylko co? Kilka opcji jest, trzeba pomyśleć, pokalkulować.. a tym czasem kwadraty będą zbierane bo oczywiście drugi rumak, Esker,