Siedzę i płacze (╥﹏╥) Ten kraj to jakiś ponury żart. Wczoraj skręciłam nogę w kolanie. Po prostu mi wyleciało ze stawu. Sama sobie nastawiałam. Chodzić mogę ale boli. Skręcać nie mogę bo czuję, że zaraz znowu wypadnie. Szłam rano do pracy i uznałam, że może najpierw wejdę do lekarza tak na wszelki wypadek. Nie chcieli mnie przyjąć bo powinnam wiedzieć tydzień wcześniej, że będę chora i się zapisać.
@Perkotka: Ja z skręconym kolanem nie byłem wstanie zasnąć pierwszej nocy i na SORze byłem standardowo 4h tylko, że ja pojechałem z ojcem bo nie byłem wstanie iść, więc ty teoretycznie też mogłaś lecieć na "głupią blondynkę", że ktoś cie przywiózł i przyniósł
@Brakus: Ludzie czesto sami sie w tych klatkach zamykaja niestety. Znajdzcie sobie jakies hobby, chociazby basen po 1h dwa razy w tygodniu, a zycie naprawde stanie sie duzo lepsze niz tylko praca-dom-praca-dom.
Rok spędzony na codziennym podłączaniu żywienia, gdzie każdy zbędny ruch groził wprowadzeniem bakterii wprost do serca. Rok spania tak, żeby słyszeć w każdy ruch, bo młody mógł się zakręcić w kabel od żywienia, urwać go i zamiast się pożywiać, to krwawić po cichu (pic.rel. w komentarzu). Rok zmuszania do jedzenia, pilnowania, żeby nie wyrwał cewnika, codziennego ważenia, i praktycznie braku wolnych wieczorów, bo przy każdym ruchu biegło się sprawdzać, czy nic nie
@fortySeven: chłopie, czapka z mej głowy przed Tobą. Mam dwoje małych dzieci, w tym jedno niespełna dwumiesięczne i mogę się jedynie domyślać, ile wewnętrznej siły Cię to kosztowało. Wszystkiego dobrego życzę Tobie i rodzinie.
Umówiłam się na jutro do "poradni" na darmowe badanie moczu (xd) pod kątem pasożytów Już wiem, że to poradnia typu biorezonans i bujda naciągacze Planuje zamiast moczu wlać żółty soczek i posłuchać o swoim raku jelita grubego xD #heheszki #altmed
@dudi-dudi:myślę że rodzice wpuszcza księdza a ty będziesz grzecznie stać obok i się modlić ze wszystkimi. Lepiej zabierz to że stołu zanim mama zobaczy
W poprzednim wpisie dostałam dużo takich pytań. Na samym początku zaznaczę, że sama jem mięso, ale w bardzo ograniczonych ilościach (raz na tydzień-dwa) i wpis nie ma na celu zmuszać nikogo do wegetarianizmu, ale zachęcać do ograniczenia mięsa.
1.Działania związane z hodowlą zwierząt powodują w sumie ok. 18% całkowitych emisji gazów cieplarnianych, za jakie odpowiada nasza cywilizacja. Jest to jednocześnie 50% emisji związanych z rolnictwem, leśnictwem i zmianami użytkowania terenu (prawie 80% emisji rolniczych). Jest to odsetek porównywalny lub wyższy niż emisje z transportu.
4. Produkcja 1kg wołowiny zużywa 100-200 razy więcej wody niż produkcja 1kg żywności roślinnej.
@wioseneczka: Dlatego kilogram mielonej wołowiny w biedrze kosztuje 25pln/kg a najtańsze wegańskie burgery 40pln/kg. Tak samo mleko - krowie 2,5pln/l, sojowe 8-9pln/l.
Przy święcie napisałem długi komentarz do twitta Marcina Roli (w miniaturce), ale spóźniłem się i nikt go w tym gąszczu komentarzy nie przeczyta, więc coby się nie zmarnował, publikuję go też jako wpis.
Od dłuższego czasu mam silne przekonanie, że polska populistyczna prawica, której pan Rola jest "prominentnym" przedstawicielem, opiera się w 99% na resentymencie.
Resentyment ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Resentyment ) to termin filozoficzny opisany przez nieocenionego Nietzschego (choć można znaleźć zaczątki i u Hegla i Kierkegaarda), którego najbliższym popularnym przybliżeniem jest "ból dupy". Zamiast zająć się czymś pozytywnym - co jest trudne, złożone i ryzykowne - łatwiej kontestować sukcesy innych. Albo wieszcząc ich rychły upadek naturalny ("Niemcy zaraz wyginą przez imigrantów") bądź nadnaturalny ("Bóg karze Australię za sodomię"), ew. budując swoją wyższość w strefie symbolicznej ("Niemcy i wszyscy inni nagrabili się naszego, ale przynajmniej my zawsze byliśmy prawi"). Pewnie dałoby się i nasze narodowe tworzenie sobie własnych dyscyplin (jak himalaizm zimowy) pod to
Czołem! Mam teraz wolne więc opowiem wam co się stało w Wigilię i jak zerwałam kontakt z rodzicami.
Na wstępie zaznaczę, że moje relacje z nimi nigdy nie były dobre. Wychowałam się sama. Najprościej ujmując, po prostu czułam się w domu jak lokator, a nie członek rodziny. Trochę o tym opowiedziałam w pierwszych wpisach na moim blogu. W przyszłości pewnie napiszę o tym książkę. To co przeżyłam w domu i jak wyglądało moje dzieciństwo nadaje się na scenariusz filmu właśnie. Jakby ktoś miał ochotę to kilka słów tutaj: http://rzezbiarka.com/co-w-rodzinie-to-nie-zginie/
@rzezbiarka: IMHO dobrze zrobiłaś, to zdecydowanie lepsze niż po prostu zostawić list. Aczkolwiek wątpię że do rodziców cokolwiek dotrze, znam ten typ ludzi i wiem że nie wezmą nawet pod uwagę że to może faktycznie nawet w jakiejś części być ich wina. Trzymaj się mirabelka.
! Takie historie pozwalają jeszcze bardziej docenić dobrych rodziców
@rzezbiarka: teraz juz jestem pewny że musisz przeczytać tą książkę o niedojrzałych emocjonalnie rodzicach dorosłych dzieci. Z twojego opisu to twoi rodzice to klasyczny przykład jw. A ty jestes (na szczescie) internalizatorem. Na szczęście ponieważ mozesz zlamac ten zamkniety krag #!$%@?...
1. Masz SWOJĄ pustą działkę budowlaną. 2. Przyjeżdżasz na nią a tu zwały gruzu, połowa rozkopana i stoi na niej ogrodzony barak z napisem "Wstęp wzbroniony". 3. Jedziesz na policję. 4. Policja ma to w nosie i każe udać się z tym do nadzoru budowlanego, aby ustalić kto to zrobił. 5. W nadzorze budowlanym informują, że będzie kara za nielegalnie postawioną nieruchomość. Nie ważne czyj ten barak, ale jest pan właścicielem ziemi. ( ͡°͜ʖ
Nasz syn jest... Specyficzny. Generalnie to nie mamy z nim ani dobrego ani złego kontaktu, tylko zwyczajnie go nie lubimy. Wiecie, co jakiś czas zadzwoni i opowiada co u niego słychać, ale nas to zwyczajnie nie interesuje i nudzi. Moja żona ma na niego taki sposób ze jak z nim gada to go zawsze o dziewczyny wypytuje (przy jego wzroście, wadze i zakolach to są pytania retoryczne). On się wtedy denerwuje i
Najbardziej bawi mnie gdy ktoś pyta skąd pochodzę, mówię że z takiej małej wsi gdzie mieszka ok. 30 osób, a wieś jest w środku lasu, bo taka prawda. I wtedy niektórzy prawie płaczą z wzruszenia i dopytują się często jak to mi się udało że zostałem programistą i mieszkam w dużym mieście, czy to mnie przytłacza itp XD Ostatnio właśnie znowu miałem taką sytuację i już mnie kusiło żeby opowiedzieć swoją smutną
@DulGukat: Mieliście beton? Zazdroszczę, u nas było gołe klepisko. Nocą podjadałem ziemię w sieni w której spałem, gdy ojciec to zobaczył, wrzucił mnie do koryta na pożarcie świniom.
Czy MPK Wrocław może już zostać uznane za organizację terrorystyczną? Paraliżują całe miasto, sama myśl o tych trzech literkach powoduje w ludziach lęk i gęsie skórki. Al-Kaida i inne ISIS mogliby wiele się nauczyć od pana Budwejzera i Sutryka.
Mam nadzieję na jakąś misję ONZ, która zaprowadzi porządek w tym mieście. #wroclaw
źródło: comment_1581456898jQRDYF7BNsCy3WZVqS6H0E.jpg
Pobierz