Wpis z mikrobloga

@Brakus: Co jest złego w mieszkaniu w takiej sypialni?

Miałbym mieszkać w ścisłym centrum a obok wejścia do kamienicy miałbym jakieś Cocomo a naprzeciwko jakąś głośną imprezownie, wszystkie lokale naokoło pozajmowane przez turystów w ciągu dnia a ceny dostosowane pod niemieckiego turystę ( ͡° ͜ʖ ͡°).

A tak mieszkam sobie w takiej sypialni, cisza spokój, jak chce iść coś kupić to mam obok siebie ogromny Kaufland, nikt
@jej_czarne_oczy: A to już chyba przypadłość ogólnie naszego postkomunistycznego środowiska a nie mieszkańców miejskich sypialni. Całe życie mieszkałem w takiej sypialni i miałem różne miejskie atrakcje, a jechałem na wieś do dalszej rodziny "No hehe, zobacz Tomek, drzewa naokoło, nie ma tyle betonu 100 razy lepiej niż w mieście co nie?", "Coo? Kina brakuje, a po co kino, satelita jest i czasem Janusz na wideło coś przyniesie" "O zobacz tam dzieci
@jej_czarne_oczy: No i dlatego nie rozumiem mema, który jeździ po takim osiedlu, że ludzie tam chodzą tylko się wyspać. Jak sam mi przyznałeś nie jest to powiązane z miejscem zamieszkania. U mnie mam chociaż spokój z tym, że mi dach nie przecieka, rynna się zatkała czy tynk nie odpada a jakbym miał swój dom to o wszystkie te rzeczy muszę dbać sam.

Owszem też są tam debile których w kółko widzę