Mam dzisiaj 29 urodziny.
Już od jakiegoś dłuższego czasu czuję, sama nie wiem jak to nazwać, jakbym powoli w ogóle odnajdywała to kim jestem. Zawsze czułam się jakaś stłumiona, nie umiałam wlasciwie rozpoznać emocji, o zarządzaniu nimi nawet nie wspominam. Zaryzykuję nawet swierdzenie że mam problemy z własną tożsamością.
Ostatnio dowiedziałam się czemu.
Kilka słów o rodzicach: ślepa wiara w kościół, czym raczyli mnie 20 lat, zimne wychowanie, tresura i szantaże emocjonalne- tak jawi
Już od jakiegoś dłuższego czasu czuję, sama nie wiem jak to nazwać, jakbym powoli w ogóle odnajdywała to kim jestem. Zawsze czułam się jakaś stłumiona, nie umiałam wlasciwie rozpoznać emocji, o zarządzaniu nimi nawet nie wspominam. Zaryzykuję nawet swierdzenie że mam problemy z własną tożsamością.
Ostatnio dowiedziałam się czemu.
Kilka słów o rodzicach: ślepa wiara w kościół, czym raczyli mnie 20 lat, zimne wychowanie, tresura i szantaże emocjonalne- tak jawi

































rocznik 04 tutaj i mam dosyć wszystkiego a jestem w miarę przystojny i dynamina jest bo gram w teatrze a i tak żyje samotnie bez znajomych i dziewczyn
skala zostania przegrywem rośnie i pożera coraz więcej młodych mężczyzn ryjąc im głowę i ubarwiając ich życie chorobami psychicznymi
@gordonq: Normik to mental/styl życia, a nie wynik na skali ruchensztajna.