Kupowałem przyjacielowi lampę do samochodu. Znalazłem kolesia handlującego lampami. Cena trochę lepsza niż u konkurencji, lampa używana, "brak uszkodzeń", w pełni sprawna, z oryginalnych części - spoko. Kupiłem, po kilku dniach przyszła lampa i tutaj pierwsze zaskoczenie - naklejka z numerem seryjnym i innymi parametrami, jak np. data produkcji, była inna niż na zdjęciu, choć sam model lampy był ten sam. Zadzwoniłem do chłopa, powiedział że wszystko w porządku, że najwyraźniej dał nie tę, ale będzie chodziło, bo to ten sam model. Zostałem uspokojony, więc stwierdziłem że nic niepokojącego się nie dzieje.
Przyjechał kolega, któremu tę lampę zamawiałem i okazało się, że zamówiony model to nie do końca ta sama wersja, którą trzeba było zamówić (pomyłka z naszej strony). Zadzwoniłem do chłopa, a on powiedział że bez problemu wymieni, ale na razie nie ma ich na stanie, więc żebym zaczekał. Niestety nie mogliśmy zaczekać, ale okazało się, że z tej starej lampy, którą mieliśmy i z tej nowej zamówionej z Allegro można zrobić jedną kompletną lampę i tutaj zaczynają się schody.
Po rozkręceniu lampy z Allegro okazało się, że kupiona lampa była kiedyś uszkodzona, ale została naprawiona (był klejony korpus), a dodatkowo część szkła lampy nie była oryginalna, tylko był zastosowany jakiś zamiennik. Finalnie udało się złożyć z tego jedną sprawną lampę, ale pozostał niesmak, że Allegrowicz sprzedaje produkty niezgodne z opisem. Dzięki takiemu zachowaniu może więcej zarobić, bo kupuje tańsze zamienniki, zamiast normalnych. Dodatkowo jak mu powiedziałem w rozmowie telefonicznej o tym, że była naprawiana, to dopiero się przyznał, a przedtem nic o tym się nie zająknął.
Gdyby
Był to horror (a przynajmniej tak go zapamiętałem) gdzie jakiś chłopak odziedziczył bogaty dom, ale w tym domu wszędzie świeciły się światła, a jak któreś z nich zgasło, to pilnie trzeba było je wymieniać, bo wystąpienie cienia w tym domu powodowało śmierć wszelkich istot żyjących znajdujących