"Szkoła jest do niczego. Uczy nie tego co trzeba..".
"W dawnych latach taki menager zarabiał tylko trochę więcej od pracownika. To pracownik był najważniejszy, bo był tą osobą co wytwarzał, a menager tylko tym zarządzał (...) ich praca była nównoważna. Dziś liczy się ranking. a nie dobro przedsiębiorstwa. Im wyzej tym więcej kasy, a mniej roboty.. ".

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
- Odpowiedz





Komentarze (11)
najlepsze
Aczkolwiek uważam szkole za dobre wprowadzenie pod samodzielną naukę, choć wiele podlega zmianie.
Można spokojnie wywalić bez szkody muzykę i plastykę - nauczycielki które tego uczą i tak są niezrównoważone psychicznie.
Jokes aside.
Nie wywalamy nikogo.
Zmieniamy te całe plastyki na przydatne rzeczy: szycie, cerowanie, robienie na szydełku, hartowanie, podstawowe przeróbki ubrań za pomocą igły i Nico, nauka
Jednak, zdobywanie wiedzy w zakresie ogólnym, jej poszerzanie poza wymaganymi godzinami, systematyczność, praca w zespole, socjalizacja z innymi uczniami itd. przygotowuje do życia w społeczeństwie - tutaj co ważne, realnym społeczeństwie, a nie tiktokowym, fejsbukowym itp.
Z tym ostatnim zetki mają problem, bo się zderzają z brutalną rzeczywistością.
Problem nie jest w tym, że starzy nie chcą uczyć młodych. Chcą. Tylko młodzi nie są tym zainteresowani, bo myślą,
Tumizwisizm opakowany pieniędzmi i pomocą dobrych, bogatych również wujków, kontra ---> tutaj wpisz co chcesz ;)
Wynik z góry jest znany.
Samo pojęcie pokolenia zet dotyczy tylko normików - ci wszyscy powyżej, są inaczej wychowywani.
Nie to, że nie zdarzają się tam czarne owce, jednak podejście do życia i z niego czerpanie, to nie jest walka o przeżycie.
Bzdura kompletna. Wystarczy choćby poznać historię Łódzkich fabrykantów czy prześledzić feudalizm.
Niech się autor filmu cieszy, że przynajmniej potrafi (mam nadzieję) sprawnie czytać i pisać ( ͡° ᴥ ͡°)