'W powrotach do biur chodzi o poczucie władzy'. Koniec pracy zdalnej bliżej...

Choć ostatnie lata to boom na pracę spoza biura, te czasy powoli się kończą. Coraz więcej firm decyduje się na przywracanie pracy z biur. Niestety sam widzę ten trend w swojej profesji na lokalnym rynku. Cieszą się Ci, którzy chcą mieć pod ręką klawiaturowych parobków.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 379
- Odpowiedz
Komentarze (379)
najlepsze
@FFleur: jest masa narzędzi do kontrolowania pracy. Jak ktoś nie wywiązuje się z obowiązków i się obija to można takiego pracownika wymienić na innego. To, że manager nie potrafi zapanować nad zespołem inaczej niż stojąc nad biurkiem to też świadczy o jakości takiego managera.
@PfefferWerfer: chwilowa to jest tylko dla niewolników
I to jest dopiero niewolnictwo - jak więcej czasu pracujesz niż masz wolnego.
Praca zdalna to jest najlepsze co może być, o ile tylko wykonywany zawód na to pozwala! Wysypiam się, nie tracę czasu i pieniędzy na dojazdy. I najważniejszy argument w obecnych czasach, jestem EKO ( ͡º ͜ʖ͡º)
A produktywność też nie jest gorsza, bo nie trace czasu na
W domu znacznie wydajniej się pracuje, zadania robi się kilka razy szybciej, łatwiej się skupić na pracy.
W biurze praca wygląda tak że 7 godzin się rozmawia o dupie Marynie, a jak wszyscy pójdą do domu po 16, to z godzinę się coś porobi w skupieniu.
@Jarkendarion: jedyne co zrobią to słabe czasy #pdk
@Jarkendarion: boomerzy zrobili czasy w których teraz żyjemy i zupełnym przypadkiem są to czasy kiedy w Polsce nigdy nie żyło się lepiej.
Sam pracuję zdalnie już prawie sześć lat, znam bardzo wielu ludzi pracujących zdalnie i z wieloma rozmawiałem nie raz na temat ewentualnego powrotu do biura.
NIKT z ludzi których zmam tak samo jak też ja sam, nie ma nawet najmniejszego ciśnienia na to aby wracać do biura czy chociażby pracować hybrydowo. Mało tego, w mojej branży (IT), która jest dosyć rozwinięta tu gdzie mieszkam, generalnie
źródło: eeeemilllll
PobierzW biurze mam wrażenie że większość to udawanie, ergo też przez to że jest się mniej wypoczętym, wr razie jakiegoś Sajgonu ciężej wkroczyć na te sama produktywność co z domu.
Nie rozumiem samej