Alez mnie wkurza takie pajacowanie "kiedyś to było, teraz to nie ma". No nie zesrajcie Cię. Nie wiem, gdzie mieszkacie ale u mnie w mieście dzieciaki tak samo biegają po podwórku, skaczą w gumę a przed kamienicą cały chodnik pomalowany jest kredą. Jasne, że wieczorem obejrzą bajkę na tablecie a nie w telewizji a po szkole często spędzają czas przed kompem ale kto nie spędził nieprzyzwoitej ilości godzin oglądając VIVE, MTV albo
@massh: właśnie wracam z piłki i na boisku było z 15 dzieciaków, obok na siatkówce 6, a dalej na placu zabaw pierdyliard, a to nawet nie jest najchętniej uczęszczany obiekt w okolicy..
Nikt nie mówi o bedzie której panowała bezrobociu w latach 90 sięgającym 25%, my pokolenie lat 90 postrzegamy to jako dzieciństwo błogi okres ale z perspektywy naszych rodziców (niskie płace, duża inflancja), 30 osób na jedno miejsce, pełne urzędy pracy. Każda dekada ma swój urok też najlepiej wspominam lata 99-2006, wtedy nic mnie interesowało był w głowie tylko sport, zabawa na placu i wygłupianie się.
Przecież na zewnątrz jest masa dzieci i młodzieży, wszystkie orliki, place zabaw czy osiedla są pełne, no ale tak to jest jak się siedzi całymi dniami w swoich piwnicach, to można nie wiedzieć że dzieciaki nadal spędzają aktywnie czas na zewnątrz.
Nie dziwię się, że dzieciaki żyją telefonem i utrwalają od małego takie nawyki. Spójrzmy dookoła jak wyglądają miasta a te są coraz bardziej podobne są do betonowych kurników. Mało zieleni, mało boisk i ogólnie atrakcji dla młodzieży ale też dla dorosłych. Do tego często biedna oferta klubów, rożnego rodzaju organizacji czy nawet szkolnych zajęć. Dzieciaki nie lubią nudy a w necie zawsze znajdą coś nowego.
Komentarze (239)
najlepsze
a teraz?
sama bada nieudaczników i ciućmoków - żeby nie powiedziec de&ili
(-‸ლ)