Z drogi śledzie rower jedzie - spięcie rowerzysty z Panią w Skodzie
"Typowe zdarzenie w Warszawie. Rowerzysta, który myśli że wszystko mu wolno. Jazda na wprost pasem do skrętu w prawo, agresywne zachowanie względem pani kierowcy ze skody, a potem OCZYWIŚCIE przejazd na czerwonym po pasach. Taki to ma życie" Warszawa
stopchamteam z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 428
Komentarze (428)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ostatnio jeden pan jechał ścieżką i przejeżdżając na czerwonym przez przejazd odbił nagle w ulicę w którą akurat skręcałem, zero sygnalizacji. Strąbiłem typa, a ten zaczął jechać powoli środkiem jezdni, żebym
Komentarz usunięty przez moderatora
Dziękuje.
Takie tytuły jedynie polaryzują ludzi niepotrzebnie. Można było opisać w stylu "beznadziejne zachowanie na warszawskiej drodze".
Bardzo mi się natomiast podoba zachowanie kierowcy. Zupełny spokój
Jesteś całkowicie anonimowy- rowery nie są w żaden sposób oznakowane, nie mają tablic rejestracyjnych (przed wojną się dało, teraz się nie da?). Rowerzyści nie mają również wykupionego OC, obowiązkowego dla każdego auta.
Mogę się z tobą zgadzać w kwestii bezkarności rowerzystów, ba - nawet dorzuciłbym obowiązkowe OC, jednak zakop ciągle na miejscu z powodów, które już opisałem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Chyba "dwóch" chciałeś napisać... A jak nie, to polecam okulistę.
Dałna masz?