Rowerzystka zderzyła się z psem i złamała kręgosłup. Świadek nie wezwał pomocy

"Najpierw myślałam, że prawdopodobnie żebra przebiły mi płuca. Prosiłam tego pana, żeby zadzwonił na pogotowie i powiedział gdzie jestem, aby ktoś mnie znalazł. Pan starał się uspokoić psa, który utykał i powiedział mi, że mam się zamknąć i sp…, bo jestem histeryczką. Zabrał psa i odjechał"

- #
- #
- #
- #
- #
- 420
- Odpowiedz






Komentarze (420)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Każdy trawnik obsikany i obsrany, o tym już nawet nie wspominam
WTF?Zrobili te scieżki czyli wąskie pasy asfaltu (i to na koronie wałów ppow) a na nich pojawia się dzban za dzbanem bez pojęcia o rowerach, kupi gacie rowerowe czy kask i w zasadzie tyle
Ruch prawostronny nei funkcjonuje, jakieś psy, piesi, madki z bombelkami, pokrzykiwania uwaga jadę? i jakim cudem w------a w gościa?
@pgrde: Powinien być jakiś obowiązkowy kurs wraz z egzaminem tak jak na prawo jazdy, może nie wiedziała co to są hamulce i jak działają
zresztą widząc dzbanów na rowerach to naprawdę się mocno zastanawiam czy oni jakiekolwiek pojęcie o sygnalizacji i ruchu drogowym mają ...