Wpis z mikrobloga

Freelee ostatnio gadała o https://cronometer.com

faktycznie dobra, przydatna strona,

np. arbuz okazał się mieć więcej kalorii niż się spodziewałem,

a dziś w netto tańsze są, 6kg (5zł) na śniadanie,

trochę czasu zjedzenie go zajmuje ale 1800kcal!

540% Witaminy C itp, to ja na daremne mam jakiś suplement witaminowy,

z tego co widzę to łatwo wszystkich witamin i minerałów przekraczam po kilkaset procent

dziennego zapotrzebowania, a wcale dużo kasy nie udaje #weganizm

#raw #rawvegan #wegetarianizm #dieta #dietaciekawostki #zdrowie #odzywianie #ciekawostki
  • 26
@typowymirekakrobata: w moim osobistym przypadku to głównie z powodu że nie chcę być złym człowiekiem, i tak pewnie jestem zły na 95% ale chodzi o to że przyczyniając się do tej globalnej rzeźni w moim sumieniu widział bym siebie jako 100% złego człowieka. W ten sposób dzięki swojej wrażliwości i dzięki internetowi odkryłem tyle informacji o zdrowiu i odżywianiu że już od kilku lat nie choruje, a całe dzieciństwo chorowałem. Więc
@maxtrosoft: a no wlasnie, wszystko sie sprowadza do nawyku i przyzwyczajenia, a nie potrzeby.

A moim zdaniem to troche slabo, by z powodu zwyklego nawyku dokonywac rzezi milionow czujacych, myslacych i swiadomych istot.

Poza tym, "lubienie", czyli smak, ma chcarakter adaptacyjny: jesli zmienisz pokarm, zmieni sie postrzeganie smaku.

Po jakims czasie na diecie owocowo-warzywnej mieso zupelnie odrzuca, wrecz napawa obrzydzeniem.
@dzikireks: tylko niestety oni mają potrzebę, potrzebę czucia śmierci na języku, póki nie odkryją w sobie jakieś wrażliwości to ich nie rusza mówienie im o "myślących i świadomych" istotach. Myślę że to głównie sprawa sumienia i siły wolnej woli, przyzwyczajenie, mieć siłę nie zachowywać się tak jak większość ludzi wokół, ludzie jakoś mają taką naturę, chcą pasować, widać jak atakują jak ktoś się wyróżnia, nie chcą ani trochę niewygody. Nie
@Niepotrzebne_plus18: jestem weganinem od prawie szesciu lat i w tym czasie nie zabilem ani jednego ssaka, ani jednego plaza, ani jedego gada i ani jednej ryby. Mozliwe, ze niechaco lub nieswiadomie zabilem jakies owady, ale nigdy nie bylo to moim celem.

Teraz porownaj to z iloscia zwierzat, ktore zabija przecietny miesozerca:

Ile zabija rocznie kurczakow? Ile krow? Ile swin? Ile ryb??

ja zero.

wiec nie mow, ze nie ma roznicy.
@dzikireks: Nie przeczytałeś dokładnie mojego wpisu. Mówiłem o wegetarianach. Pisałem o tym pod tym tagiem wiele razy.

1. Krowa powinna dawać rocznie jednego cielaka. Statystycznie 50% z nich to byczki, które idą na opas. Produktem ubocznym przy produkcji mleka jest więc produkcja mięsa.

2. Pisklęta ras nieśnych po wykluciu poddawane są procesowi seksowania, czyli rozróżniania płci. Koguciki są utylizowane, ponieważ jaja konsumpcyjne nie są zapładniane, a do przemysłowej produkcji mięsa
@dzikireks: nie do końca bzdura, były be ale nie w takich masowych ilościach, naturalnie by się nie mnożyli nieustanie tak jak ich ludzie zmuszają, faktycznie normalnie jakby ściany w rzeźniach i kraty magicznie zniknęły to chyba by niestety nie było miejsca dla nich :(
@Niepotrzebne_plus18: dlatego ja jestem weganinem a nie wegetarianinem.

Dodatkowo fakt, ze jestem abolicjonista i libertarianinem z natury, nie pozwolilby mi zaakceptwoac wykorzystywania, zniewolenia i traktowania przedmiotowego innych istot.

Weganizm byl calkiem naturalna i logiczna konsekwencja.