Wpis z mikrobloga

Chciałem się pochwalić i napisać coś wszystkim "super mondrym" specom na tym tagu #odchudzanie

Otóż od dwóch miesięcy chudnę.

Co w tym niezwykłego: bo to pierwszy raz od jakichś 10 lat walki, kiedy waga idzie w dół.

Co się stało : czy zacząłem "mniej żreć" i wszystko się magicznie stało, jak chcą żeby to działało tłuki mózgowe na tym tagu? Czy katuję się super treningami?

Nie.

To wszystko robiłem ostatnie lata i nic się nie działo.

Zaraz mi tu wyskoczy jakiś spec od siedmiu boleści i będzie argumentował chuopskim rozumem, że fizyka, że jak jem mniej to musi, bo deficyt i w ogóle.

To Wam powiem, co powiedział mi lekarz, specjalista od tego tematu: "gdyby tak to wyglądało, to większość ludzi nie miałoby problemu z otyłością, bo jej zapobieganie byłoby po prostu łatwe".

Tymczasem jak się okazuje, nasze organizmy są powalone i o wiele bardziej skomplikowane.

U mnie na przykład trzeba było zrobić badania, dowiedzieć się że mam insulinooporność i to prawda: żeby chudnąć musiałbym jeść mało, ale ta granica była przesunięta tak dalece, że zwyczajne groziło by mi to zdrowotnie, bo organizm magazynował wszystko co mógł.

Nie pomagał też wysoki kortyzol. Organizm również magazynował dużo więcej niż zwykle się to dzieje.

Zacząłem więc po prostu brać leki, które regulują to, że moje tkanki przysfajają moją insulinę lepiej.

I co?
I nagle działa. Nie liczę kalorii, nie jestem na super diecie, tak jak wcześniej ograniczyłem lekko węgle i skupiłem się na mięsie. Ale tym razem pierwszy raz od 10 lat, waga co miesiąc leci w dół. Mogę teraz dodać trening, bo chyba będą efekty.

Wszystkim od "hehe mniej żryj" i innym od chuopskiego rozumu, serdecznie życzę najgorszego. Nawet nie wiecie, jak bardzo dokładać ie się do tego problemu każdemu, kto szuka pomocy.
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cedrik: Ja tylko dodam, według wykopków każda gruba osoba po prostu postanowiła być gruba :) Nie istnieją problemy zdrowotne, zaburzenia łaknienia itd. Po prostu ludzie w pewnym monecie decydują że będą się obżerać żeby być grubym
  • Odpowiedz
@Cedrik: czyli dalej mniej żresz, tylko leki zmieniły ci metabolizm.
Katowanie cardio nikt nie poleca na chudnięcie obecnie.
Ale ćwiczenia dodaj żeby ci wszystkich mięśni nie zeżarło
  • Odpowiedz
  • 3
czyli dalej mniej żresz, tylko leki zmieniły ci metabolizm.

Ech, klasyka podejścia "mżiwr"...
Twoje słowa można sparafrazować: "Czyli zacząłeś lepiej zarabiać, a tylko odziedziczyłeś dużą firmę".
@niegwynebleid:
  • Odpowiedz
Ja tylko dodam, według wykopków każda gruba osoba po prostu postanowiła być gruba


@straszny_cham: to jest 100% wina grubasów którzy bez sprawdzania niczego zawsze cierpią na haszimoto lub inną cukrzyce.
a w czasie wypowiadania tego zdania zjadają kilogram zdrowych bananów.
  • Odpowiedz
@Cedrik: Chłopski rozum. Chciałbym zrozumieć mechanikę jaka ma miejsce gdzie tyjesz spalając więcej niż zużywasz. Naprawdę, założę się o 10000 zł, że schudniesz jak dam Ci większy wisiłek niż to ile energii potrzebujesz, po prostu mocno przeceniasz ile kalorii potrzebujesz przy niskiej aktywności. Ale dobra, choć po specjalistach, wpieprzaj tabletki, twój świat, twoje kredki, działa to działa ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@AnonimoweLwiatko: no ale to tak srednio u ciebie z tym jednak.
Rownie dobrze mozesz mu kazac z---------c polmaraton dzien w dzien, wtedy na bank spalone kcal wygeneruja deficyt, tylko ze zajedziesz goscia w 4 dni.
  • Odpowiedz
  • 4
@Cedrik: ile specjalistów fizyki z małym rozumkiem się tu zebrało xD brakuje jeszcze komentarza że nie chudles bo złe liczyłeś, nie dodawałeś kapeczki mleczka do kawusienki albo inny pasywno agresywny syf że jak ktoś jest otyły to na pewno pije p--o i je chipsy codziennie wieczorem.
  • Odpowiedz