Wpis z mikrobloga

  • 0
@niedorzecznybubr: tyle za najem to nie płaciłem nawet, gdy razem z żoną mieliśmy zarobki na poziomie 16k+ netto. Myślę, że jakbym miał płacić więcej niż 4k za całość na 2 osoby, to już bym wolał rok/dwa najmować w gorszych warunkach i oszczędzić więcej na wkład własny - a właściwie, to dokładnie to zrobiliśmy.
  • Odpowiedz
  • 0
żeby mieć kredyt trzeba mieć najpierw na wkład własny


@niedorzecznybubr: Nie masz racji, możesz RKMa wziąć i 100k od państwa na wkład. 500k hipoteki możesz mieć przyznane już za 2 tygodnie jak Ci zależy.
  • Odpowiedz
  • 0
@niedorzecznybubr: Mamy najtańsze mieszkania od jakichś 5 lat, opłaca się i to bardzo, stopy spadły i kredyt jest już przyzwoity. Za 500k dostaniesz fajne m2 w stolicy albo m3 w top5 przy racie 3k, za to samo mieszkanie zapłacisz 4k w wynajmie. I wtedy też gromadzisz już kapitał a nie płacisz komuś na jego kredyt. Ale widzę, że wolisz po prostu ponarzekać
  • Odpowiedz
  • 1
@niedorzecznybubr: Widzę, że gadam ze ścianą ale znasz chociaż pojęcie kosztu alternatywnego? Za 5 lat spłacania kredytu możesz sprzedać mieszkanie i wyjść 100-150k na plus, za 5 lat spłacania 1k wyższego najmu wydasz 50k więcej i będziesz 150-200k na minusie względem kupna i oddawania odsetek "złemu bankowi". Hipoteka i tak jest na skraju opłacalności (1-2% zysku rocznie) i bank na tym aż tyle nie zarabia.
  • Odpowiedz
Jak mam kupić mieszkanie jak nie mam z czego odłożyć?

2500 zł na jedzenie/produkty spożywcze


@niedorzecznybubr: z tego da się urwać spokojnie. Żarcie na dwie osoby to jakoś 1200-1500 zł więc dla jednej to max 1000 zł czyli już możesz 1500 zł miesięcznie odkładać.

Nie masz możliwości mieszkania z rodzicami? Wówczas odłożysz najwięcej i najszybciej.
  • Odpowiedz
  • 0
@niedorzecznybubr: nie, pomysł sam w sobie nie jest absurdalny jeśli chcesz oszczędzić kasę. Jeśli masz daleko to faktycznie cieżka sprawa, ale niektórzy mieszkają kilkanaście kilometrów od rodziców, a mimo tego i tak przewalają kasę na wynajem.
  • Odpowiedz