Aktywne Wpisy

AmarenoMORENO_00 +752
I tak to się dzieje w tym matriarchacie
#pieklomezczyzn ale i piekło dzieci bedącymi ofiarami wojen swoich rodziców
#pieklomezczyzn ale i piekło dzieci bedącymi ofiarami wojen swoich rodziców
źródło: temp_file2579597202026068900
Pobierz
Lujdziarski +528
No debil no xD
źródło: temp_file7947764484655278937
Pobierz




Pochodzę z Podlasia, wieś 2 tysiące mieszkańców, gmina 4 tysiące. 10km dalej jest granica z Białorusią. Od jakiegoś czasu mocno się wkręciłem w #genealogia badając losy mojej rodziny. 300 lat do tyłu na tej samej ziemi moi przodkowie wszyscy w linii prostej się parali rolnictwem. 300 lat, i dopiero pokolenie mojego ojca kończącego szkołę w 1993 miało szansę to zmienić. Ja sam się przeprowadziłem do Krakowa - 5-6 godzin pociągiem i sobie mogę przyjechać do domu bez większego problemu, a często nawet nie wybieram Pendolino. Moja babcia jak miała siostrę we Wrocławiu to pociągiem 12h jeździła. Kurde, dzień podróży. Jej sąsiadka przez całe życie najdalej była w miasteczku 25km od domu. Niedawno zmarła, kobieta z uboższego domu, bodajże 80 lat. Wieś w której się urodziła i żyła była całym jej światem. Nie widziała na żywo Warszawy, o Rzymie czy Paryżu nie wspominając. Fakt, może przerośnięty przykład ale są tacy ludzie, może garstka, ale są. Ja mogę bez problemu za tydzień na 1 dzień rano wylecieć do Madrytu i wieczorem wrócić. Od kiedy taki szary Kowalski ma takie możliwości? Kiedy pojawiły się tanie linie lotnicze, 15 lat temu?
Druga babcia z kolei pracowała w Urzędzie Gminy. Jak przyszła do mojej wioski, to opowiadała że sąsiednia wieś jeszcze nie miała prądu, to były wczesne lata '70 albo późne '60. I wiecie co? Jak chcieli założyć to ludzie protestowali. Bali się tego. Domy kryte strzechą... Rozumiecie? 50-60 lat temu życie ludzi niemalże się nie różniło od życia 300-400 lat temu. Też kryli chałupy strzechami. Pewnie mieli podobne piece, i wodę grzali ogniem, w tych śmiesznych kuchenkach kaflowych, 20 lat temu moja prababcia też jeszcze taki miała. Ludzie robili końmi w polu, bo mechanizacja to dopiero później wchodziła. Dwójeczka w wychodku, nawet podczas zimy stulecia która trafiała się średnio raz na 2 lata. Pradziadek po sól z buta śmigał do Brześcia, to jakieś 60km ode mnie. Kilka dni go nie było A dzisiaj? Widzę na ulicach nowoczesne sprzęty. Każdy może sobie pozwolić na technologię. Nawet ci najsłabiej usytuowani mają dostęp do internetu i tik toka. W sklepach możemy jeść egzotyczne owoce, znamy smak sushi, pizzy, kebaba, które w zasadzie bez problemu możemy przygotować własnoręcznie, ze składników które bez problemu kupimy. I tak, gdy my nie mieliśmy prądu w USA na TImes Square już leciały reklamy Coca Coli, i większość miała toalety w domach. Po prostu niesamowicie mnie fascynuje ten fakt, jaki postęp zrobiliśmy w tych 60 lat. I moje pokolenie, tych przed 30 i młodszych chyba kompletnie sobie z tego nie zdaje sprawy. Nawet to że sobie piszę tutaj na wykopie - jak czytam akty sprzed 1900 roku w rodzince, to większość podpisana przez księdza, z zaznaczeniem że zainteresowani niepiśmienni.
Poniżej zdjęcie wioski niedaleko mojej, w roku bodajże 1939. W takich właśnie chatkach na świat przychodzili nasi dziadkowie. Gdyby ktoś podpisał to zdjęcie 1750, to czy ktokolwiek poza historykami by protestował? A porównajmy to do współczesnego budownictwa. Nie krok a co najmniej kilkanaście kroków milowych.
#przemyslenia #polska #rodzina #historia #historiajednejfotografii #ciekawostki #hobby #podlasie
źródło: image
PobierzCzy to było dobre czy złe? Założe się o czapke śliwek, że gdybyś ich wtedy zapytał to by nie marudzili, że mają źle.
Podpowiem Ci, że należysz do 10% najbogatszych ludzi na ziemi, masz dach nad głową, masz co jeść i pić. W dalszym ciągu większość świata
Jak hodujesz jakieś zwierzątka i one Ci się nie rozmnażają to zakładasz, że pewnie coś źle robisz i czegoś im brakuje.
Jaki jest teraz współczynnik reprodukcji? Ciekawy wpis, ale patrząc na dzietność to gonimy nie tego króliczka i chyba jest nam nie najlepiej.
Mamy dostęp do zdobyczy techniki, ale mimo tego dzieci jest bardzo mało. Ssaki źle się rozmnażają w niewoli...
@NoMercyIncluded:
źródło: nice
PobierzDawnie to byl taki HIV, tylko mogles zarazic sie przez kaszlniecie...
Dla moich przodkow postep w medycynie i antybiotyki sprawily, ze w ogole mogli zyc i miec dzieci..
A co mieli robić jak nic innego nie było, po 2wś dostęp do żywności był srogo ograniczony i jeszcze trzeba było pilnować żeby z pola nie kradli xD
U mnie było podobnie, w genealogii sami rolnicy galicyjscy, co ciekawe dwóch pra(x) dziadów było w księgach oznaczonych jako żołnierze, pewnie austrowęgierscy, ale na pewno w końcu na roli osiedli. Dopiero pokolenie moich starych przełamało schemat, przy czym od roku całkiem nie odeszli. Ciekawe
źródło: temp_file2223339402842905131
Pobierz