Wpis z mikrobloga

W związku z korozją tylnego wózka napisałem do jednego blacharza, a do drugiego się przejechałem. Pierwszy odpisał, że nie mają terminów do końca roku. Zapytałem, czy mają w nowym roku. Czekam na odpowiedź.
U drugiego na start podobna odpowiedź - z------i robotą na 3 miesiące do przodu. Pogadaliśmy i mam dzwonić w przyszłym tygodniu, kiedy mogę odstawić samochód.

Ludzie wymyślają jakieś biznesy z d--y typu psi fryzjer, a otworzyliby zakład blacharsko-lakierniczy i spali na pieniądzach. ( ͜͡ʖ ͡€)

#samochody #motoryzacja #biznes
Wilczak - W związku z korozją tylnego wózka napisałem do jednego blacharza, a do drug...

źródło: hq720

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Wilczak przecie lakiernik za jeden element dzisiaj bierze 500-1200. To sie wogole nie kalkuluje takie sanki czyścić i robić zgodnie ze sztuką…. Jedynie pociapac zgniłki konserwacja z zewnątrz. Ale taka robota nie ma żadnego sensu. Nic to nie da….
  • Odpowiedz
  • 0
pociapac zgniłki konserwacja z zewnątrz


@ziomus13: Pociapać faktycznie się nie opłaca. Oczyścić z luźnej rdzy i zastosować kolejno kilka różnych preparatów się opłaca. Gość mi zaproponował farbę okrętową, ale nawet nie pytałem o cenę.
  • Odpowiedz
@Wilczak Serio szkoda kasy. Albo dokończ zloma aż całkiem się złamie, albo przegląd już nie podbija, albo jak zgnite to wymień na nowe.
Ogarnij, dzisiaj jest sporo tego. Jak popularny samochód to powinny być dostępne.
  • Odpowiedz
  • 0
@ziomus13: To, że sam jeździsz złomem nie znaczy, że inni też. Technik wyraźnie powiedział: poza miejscami mocowania wózka z ramą, które wypada zakonserwować, wszystko spoko.
  • Odpowiedz
@Wilczak: juz ci tlumacze. Robota c-----a, ktorą zeby zrobic porzadnie musialby ci zaspiewac pewnie polowe wartosci samochodu, a robiac na o-------l rdza wroci po kolejnej zimie i bedziesz opowiadal jak to robote ci zwalili
  • Odpowiedz
  • 0
@qwenti: Nie musisz mi tłumaczyć, bo byłem mechanikiem w innej branży. Nawet malowałem swój pierwszy motorower w zaprzyjaźnionej lakierni. Mam znajomego blacharza-lakiernika perfekcjonistę, który mi powiedział, że podwozi się nie dotyka, bo gdyby chciał to robić wg swojej wizji, to by go wyśmiali, że powariował z cenami.

Tutaj z gościem pogadałem, najpierw mnie nie zrozumiał, bo pomyślał, że to jakaś rzadka, mocna wersja z niskim przebiegiem warta mnóstwo hajsu, ale
  • Odpowiedz