Wpis z mikrobloga

Eh, dzisiaj na spacerze ugryzł mnie jakiś nieznajomy pies, taki mały maltańczyk. Ugryzł w nogę do krwi, rana dość mała. Zadzwoniłem na 112 i rozmawiałem z pogotowiem tylko przez telefon. Powiedzieli, że do czegoś takiego nie przyjadą. Przyjechała policja, sprawdzili kartę szczepień (aktualna), dali właścicielce pouczenie i pojechali. Pojechałem do szpitala do "nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej". Powiedzieli, że nie będą się tym zajmować i odesłali mnie do innego szpitala, na oddział zakaźny, bo "tam wiedzą lepiej". Na zakaźnym znowuż odesłali mnie na SOR. Trochę spychologia. Na SORze przydzielili mi najniższy priorytet i po 5 godzinach czekania w kolejce nie przesunąłem się do przodu ani o jednego pacjenta, bo każdy nowy pacjent był przyjmowany przede mną i utknąłem w proceduralnej pętli. Oczywiście nie chcę umniejszać innym przypadkom, ale po prostu to mnie już przerosło i się poddałem i wyszedłem. Spróbuję jutro u lekarza rodzinnego załatwić wizytę i może da szczepionkę na tężec. Mam nadzieję, że rodzinny nie będzie kontynuował odsyłania mnie w inne miejsca.

Jak ja mam już dość tego życia. Nie, że przez jakiegoś pieska i małą rankę (która w sumie kij wie czym może się skończyć, ale bywam też hipochondrykiem). Ale jak człowiek ma już nasrane tyle rzeczy w głowie i na głowie, to każda taka dodatkowa cegiełka waży tony i już to wszystko staje się coraz cięższe do udźwignięcia. W ogóle to po tych wszystkich dzisiejszych interakcjach czuję się trochę jak takie g---o. Tzn. wiedziałem czego się spodziewać i nie jestem tym zaskoczony, ale i tak jakoś tak, heh.

A tak w ogóle to śmieszne to całe życie i tyle. Dobrze, że jestem już po trzydziestce i że ten czas tak szybko leci. Kiedyś w końcu będzie spokój od tego wszystkiego.

Tak swoją drogą, to już w tym roku miałem podobną sytuację, też z takim małym psem, ale wtedy właściciel szybko pociągnął psa do siebie. Innym razem jeszcze taki duży pies w żabce, gdy wziąłem banany, stanął na tylnych łapach, a dwiema przednimi oparł się o moją klatę i zaczął obwąchiwać te banany, lol. A pies był takiej wielkości, że mógłby samym ciężarem już niezłych szkód narobić.
Niestety, ale tag #psiarze nie wziął się chyba znikąd. W miastach to jest naprawdę apogeum, jeżeli chodzi o liczbę tych psów. Chyba trzeba zaopatrzyć się w gaz pieprzowy, chociaż np. w tej dzisiejszej sytuacji to nawet nie miałbym czasu na taką interwencję, bo to była sekunda i już kły były w nodze. :|

#psy #zwierzeta #zalesie #gorzkiezale #cozazycie #jakzyc
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ilu ludziom zawracales dzis dupe?


nie zawracał dupę tylko poszedł po pomoc po ugryzieniu.

Ilu ludziom pomogles w tym miesiacu?


@Casuel: nie wiem co robi, ale przynajmniej odbiorcom jego pracy. Tak jak on chciał odebrać pracę lekarzy, za którą płaci, ale się nie doczekał.
  • Odpowiedz
@PiszeCzasen: " nie wiem co robi, ale przynajmniej odbiorcom jego pracy. Tak jak on chciał odebrać pracę lekarzy, za którą płaci, ale się nie doczekał."

J----e boty
  • Odpowiedz
@o__0 Warto dodać, że wścieklizna jest chorobą w 100% śmiertelną po wystąpieniu objawów

@telegazeciarz Jak gaz nic by nie dał? Ugryzł Ciebie pies skąd wiesz, że nie zrobi tego ponownie za chwilę wyjmujesz gaz i opróżnianiasz puszkę proste. Kup tylko taki co ma 3 miliony SHU.
  • Odpowiedz
@telegazeciarz: to jest żałosne jak zachowują się psiegrywy pod twoim wpisem. Ugryzł cię pies? Po co zawracasz głowę ludziom. A ty tylko chciałeś się upewnić, ze nie zaraziłeś się zadnym syfem od kundla. To tak jak tem analny rozrabiaka spamował: 100 pogryzień dziennie? To bez znaczenia bo przecież bardziej prawdopodobne że zabije cie samochód. Psiarze to patologia
  • Odpowiedz
@Wincyyyyj: ta, psiarze to patologia. I dyspozytor 112 tez patologia. Policja tez patologia. No i SOR patologia i lekarz tez patologia. A ten SOR to patologia dwa razy.

Ale wazne, ze wy normalni ()
  • Odpowiedz