Wpis z mikrobloga

Siemka mam takie pytanie i może ktoś mi pomoże, nakieruje lub wyjaśni co i jak.
Tytułem wstępu zauważyłem, że ostatnio jest wielka moda na bycie ADHDowcem, na różne spektrum etc. i media społecznościowe podsycają to jako coś fajnego i wyjątkowego, zupełnie nie skupiając się na tym jak bardzo to przeszkadza w życiu.
Ale do rzeczy, kiedy zakończyłem okres mojej obowiązkowej edukacji plus liceum odetchnąłem z ulgą bo bardzo się w tej szkole męczyłem. Wybór pracy zawodowej która jest dla mnie odpowiednia też polepszył sprawę jednak zawsze gdzieś odczuwałem dyskomfort psychiczny związany z różnymi rzeczami który bardzo utrudniał mi życie, potem moja była dziewczyna która jest psychologiem i psychoterapeutą zwróciła mi uwagę na możliwość ADHD, robiłem te testy wiadomo, że test online nie daje 100% pewności ale jakiś ogląd. No ale do rzeczy, wróciłem na studia po wielu latach i wszystkie te problemy z deficytem uwagi wróciły, dodatkowo mam przedmiot gdzie ściśle omawiane było ADHD i wszystko mi pasuje niestety.

I teraz pytanie, wiem że w Krakowie nie diagnozuje się na NFZ (Najbliżej IPiN w Warszawie ale terminy są bardzo długie) Czy ktoś z was miał podobnie i ogarnia to zwykły psychiatra? Od razu zaznaczam, że zależy mi na fachowej pomocy a nie uzyskaniu "zaświadczenia i wyłudzenia leków" Czy ktoś przez to przechodził?

Najchętniej przyjmę rady dotyczące Krakowa i nie tylko

Jak to wygląda, co powinienem zrobić? Będę wdzięczny za wszelkie rady i ogólnie z chęcią poczytam jakieś wasze historie w tym temacie. Dzięki!

#adhd #neuroatypowosc #zdrowiepsychiczne #zdrowie #psychiatria #psychologia
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Ariel_Rapaport: Dobra bo widzę, że jesteś typowym "wyłącz TV, włącz myślenie" opakowanie leku to koszt około 38 zł. Owszem na pewno korporacje zbijają na tym hajs, ale widać nie masz pojęcia jak działa farmakologia. Lepiej brać całe życie leki i nie doświadczać negatywnych skutków choroby niż nie brać i odczuwać dyskomfort #czarnolisto
  • Odpowiedz
ostatnio jest wielka moda na bycie ADHDowcem, na różne spektrum etc.


@szarley: Nie do końca jest to "moda".
Wiadomo, wspołcześnie mamy dużo więcej, silnych bodźców, które naszych przodków wysłałoby do grobu chyba. Dzisiaj już nikt nigdy sie nie nudzi.

Ale to nie zmienia faktu, że też poprawiły się narzędzia do diagnozowania, zwiększyła sie świadomosć
  • Odpowiedz
  • 0
@quarien nie no nie traktuje tak tego, ale też bywa to uciążliwe mocno. No dokładnie tak mam jak mnie coś nudzi to poświęcenie 10 min na to to mordęga ale jak coś mnie interesuje to wnikam w to na długie godziny
  • Odpowiedz
@szarley Moja diagnoza była poprzedzona spotkaniami z psychologiem, psychiatrą i oprócz rozmów też masą testów, obserwacji. Trochę to trwało, ale koniec końców otrzymałam diagnozę. U mnie diagnoza to nie były tylko leki (chociaż też je biorę i sporo czasu zajęło dostosowanie do dobrej dawki + biorę dwa leki działające na adhd), ale też dużo uświadomienia czym właściwie jest ADHD i jak się z tym obchodzić. Sporo czasu spędziłam też na terapii
  • Odpowiedz
@szarley Kilka tygodni sama diagnoza, bo podczas nich były spotkania i różne testy. Prywatnie.

Jeśli chodzi o leki to dużo łatwiej jest mi się zmobilizować i skupić. Wcześniej miałam bardzo duże problemy z koncentracją i dowiezieniem tematów do końca, szczególnie gdy tą interesująca i ekscytującą mnie część miałam za sobą. Dużo lepiej też radzę sobie ze stresem. Przestaje też odkładać wszystko na ostatnią chwilę, nie zawsze mi się to udaje, ale
  • Odpowiedz
  • 0
@wsxazx super czuję jakaś nadzieję, przerażają mnie tylko koszty bo już nie daje rady jak wróciłem na studia. Aktywność fizyczną mam nawet ponad normę ale nie czuję nic pozytywnego poza satysfakcją.
Najgorsze jest bo mam przedmioty które lubię i nie muszę się uczyć bo wszystko zapamiętuje ale te nieciekawe to dramat. Ucząc się czuję totalny dramat
  • Odpowiedz