Aktywne Wpisy

PROponujek +329

HoroLive +2
Co dostaliście od babć/rodziców w spadku? Wymieniamy tutaj (nitka)
U nas z żoną:
Ja mieszkanie 45m 2 pokoje po babce (przepisane już dawno, żeby nie było że powiecie że zmieni)
Żona: Pół domu, pół działki we Wrocławiu w super lokalizacji (razem z siostrą na pół)
U nas z żoną:
Ja mieszkanie 45m 2 pokoje po babce (przepisane już dawno, żeby nie było że powiecie że zmieni)
Żona: Pół domu, pół działki we Wrocławiu w super lokalizacji (razem z siostrą na pół)





Tytułem wstępu zauważyłem, że ostatnio jest wielka moda na bycie ADHDowcem, na różne spektrum etc. i media społecznościowe podsycają to jako coś fajnego i wyjątkowego, zupełnie nie skupiając się na tym jak bardzo to przeszkadza w życiu.
Ale do rzeczy, kiedy zakończyłem okres mojej obowiązkowej edukacji plus liceum odetchnąłem z ulgą bo bardzo się w tej szkole męczyłem. Wybór pracy zawodowej która jest dla mnie odpowiednia też polepszył sprawę jednak zawsze gdzieś odczuwałem dyskomfort psychiczny związany z różnymi rzeczami który bardzo utrudniał mi życie, potem moja była dziewczyna która jest psychologiem i psychoterapeutą zwróciła mi uwagę na możliwość ADHD, robiłem te testy wiadomo, że test online nie daje 100% pewności ale jakiś ogląd. No ale do rzeczy, wróciłem na studia po wielu latach i wszystkie te problemy z deficytem uwagi wróciły, dodatkowo mam przedmiot gdzie ściśle omawiane było ADHD i wszystko mi pasuje niestety.
I teraz pytanie, wiem że w Krakowie nie diagnozuje się na NFZ (Najbliżej IPiN w Warszawie ale terminy są bardzo długie) Czy ktoś z was miał podobnie i ogarnia to zwykły psychiatra? Od razu zaznaczam, że zależy mi na fachowej pomocy a nie uzyskaniu "zaświadczenia i wyłudzenia leków" Czy ktoś przez to przechodził?
Najchętniej przyjmę rady dotyczące Krakowa i nie tylko
Jak to wygląda, co powinienem zrobić? Będę wdzięczny za wszelkie rady i ogólnie z chęcią poczytam jakieś wasze historie w tym temacie. Dzięki!
#adhd #neuroatypowosc #zdrowiepsychiczne #zdrowie #psychiatria #psychologia
@szarley: to przez tiktoka, reelsy na ig/fb albo yt shorts.
@szarley: Nie do końca jest to "moda".
Wiadomo, wspołcześnie mamy dużo więcej, silnych bodźców, które naszych przodków wysłałoby do grobu chyba. Dzisiaj już nikt nigdy sie nie nudzi.
Ale to nie zmienia faktu, że też poprawiły się narzędzia do diagnozowania, zwiększyła sie świadomosć
Jeśli chodzi o leki to dużo łatwiej jest mi się zmobilizować i skupić. Wcześniej miałam bardzo duże problemy z koncentracją i dowiezieniem tematów do końca, szczególnie gdy tą interesująca i ekscytującą mnie część miałam za sobą. Dużo lepiej też radzę sobie ze stresem. Przestaje też odkładać wszystko na ostatnią chwilę, nie zawsze mi się to udaje, ale
Najgorsze jest bo mam przedmioty które lubię i nie muszę się uczyć bo wszystko zapamiętuje ale te nieciekawe to dramat. Ucząc się czuję totalny dramat