[Galaktyk]

Nie wiem, jak to się dokładnie nazywa, ale w tych miejscach w aucie, gdzie od strony silnika łączy się sprężyna (chyba przy kielichach zawieszenia), zauważyłem trochę rdzy.

Czy można takie elementy po prostu spryskać neutralizatorem rdzy z dodatkiem epoksydu?

Dodam - że tyle znam się na mechanice itd. tyle co nic dlatego może i błacha sprawa się dla mnie komplikuje.

#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa

[Galaktyk]

@Galaktyk: I czy ogólnie znacie jakieś patenty na to

[vieniasn]

@Galaktyk to są kielichy i lepiej zrobić to dobrze bo jak to strzeli to się robi nieprzyjemnie
mi pękł tylny i nie było to przyjemne

[Strigiformesman]

Czy można takie elementy po prostu spryskać neutralizatorem rdzy z dodatkiem epoksydu?

@Galaktyk: nic to nie da. Tylko ewentualne wywalenie macphersona, czyszczenie rdzy i ewentualna wstawka żeby to miało jakiś sens

[Galaktyk]

@Strigiformesman: A tak doraźnie? Nic a nic to nie wzmocni, zmieni?

[Atreyu]

to są kielichy i lepiej zrobić to dobrze bo jak to strzeli to się robi nieprzyjemnie

mi pękł tylny i nie było to przyjemne

@vieniasn: no ale żeby pękł kielich to musi być przeżarte na wylot, a nie parę purchli jak sugeruje op

A tak doraźnie? Nic a nic to nie

[Strigiformesman]

@Galaktyk: neutralizator rdzy to jest dobry jak masz jakiś delikatny nalot, ale nie korozję. Gdyby działał na takie rzeczy to zamiast piaskować by się smarowało czymś takim pordzewiale nadwozie.

[Strigiformesman]

no ale żeby pękł kielich to musi być przeżarte na wylot, a nie parę purchli jak sugeruje op

@Atreyu: po zdjęciu ciężko określić, trzeba by na żywo jebnąć śrubokrętem czy się przebije. Jak rdza idzie ci od dołu, to możesz mieć pod maską widoczne lekkie purchle, a od drugiej strony już może być sito

[Pangia]

@Galaktyk: jak nie ma wżerów to można, tam masz o tyle dobre miejsce na zastosowanie takiego środka że nie spłynie ci nigdzie więc na pewno dobrze zwiąże
sam raz w peugeocie 206 tak poprawiałem kielich, po roku czasu nadal nie było żadnych śladów rdzy

[trzaichlac69]

@Galaktyk: to nie pomoże. Trza ćwiartkę nową wstawić. To od spodu gnije od dołu, gdzie sprężyna wchodzi z Amorem.

To miejsce to kielich.

[ZlodziejBilonownic]

@Galaktyk: Jak już zaczyna ci brać rdza kielichy to albo kolega ze spawarką ci to za 2 dobre halby zrobi albo auto na złom i szukasz nowego, bo to 206, czyli wartość wozu zerowa niestety.

[Strigiformesman]

@ZlodziejBilonownic: czy ja wiem? Ew10 pod maską z tego co widzę to pewnie idzie jak mały szatan

[ZlodziejBilonownic]

@Strigiformesman: To jest 2.0 140 czy tam 136? To fakt, może całkiem fajnie pykać w 206 (nie jechałem, natomiast w 407 z automatem to był klasyczny przykład "może i wolny, za to dużo pali), no ale nadal to jest auto bezwartościowe materialnie, nawet jeśli daje fun właścicielowi. P.S. Miałem starego Puga, co prawda 406, a nie 206 - super wóz, no ale jak progi zeżarło to poszedł na żyletki, bo

[Strigiformesman]

@ZlodziejBilonownic: nie jestem pewien co tam miałeś w 406, bo tam szło kilka rodzajów 2.0 16v i miały one podobną moc. Xu10, ew10 i hpi z bezpośrednim wtryskiem paliwa

[ZlodziejBilonownic]

@Strigiformesman: Znaczy w 406 miałem dieselka bożego 2.0 HDI 90, a kumpel miał 407 2.0 benzyna z automatem, chyba 136 kucy jak dobrze kojarzę, HPI to nie było.

[Strigiformesman]

@ZlodziejBilonownic: możliwe że przy większej masie i z automatem mógł być mułowaty. No i jeszcze zależy od subiektywnej oceny i z czym się porównuje. Dla mnie takie 2.0 w manualu to istny szatan, ale ja jakoś wybitnie sportowymi furami nie jeździłem

[ZlodziejBilonownic]

@Strigiformesman: Ja w sumie przyzwyczajony do słabych aut jestem, no ale jednak już z turbodieslem (2.0 HDI 90 w Pugu, teraz 1.5 dCi 110 w Lagunie, więc jak wsiadam do benzynowego wolnossaka to średniawo mi pasuje xd

[Strigiformesman]

@ZlodziejBilonownic: no i jeszcze wolnossaka z automatem, to rzeczywiście pewnie można było odczuć