Aktywne Wpisy

kamil-tumuletz +731
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
perfidnyplan +356
Millennialsi - 1981–1996.
Te roczniki mają w sobie ciekawy paradoks: dorastanie w świecie, który dopiero się „przebudzał” technologicznie, ale jeszcze nie przykleił ludzi do ekranów na stałe. To taki moment, w którym człowiek znał dźwięk łączenia modemu, ale jednocześnie wiedział, gdzie w blokach były najlepsze trzepaki i jak pachniało powietrze latem, kiedy ekipa z podwórka wracała zmęczona, ale zadowolona.
To doświadczenie daje dziwną odporność na cyfrowy chaos. Można korzystać z technologii bez
Te roczniki mają w sobie ciekawy paradoks: dorastanie w świecie, który dopiero się „przebudzał” technologicznie, ale jeszcze nie przykleił ludzi do ekranów na stałe. To taki moment, w którym człowiek znał dźwięk łączenia modemu, ale jednocześnie wiedział, gdzie w blokach były najlepsze trzepaki i jak pachniało powietrze latem, kiedy ekipa z podwórka wracała zmęczona, ale zadowolona.
To doświadczenie daje dziwną odporność na cyfrowy chaos. Można korzystać z technologii bez





Smaczku dodaje fakt, że Ci wszyscy wszechpolacy pierwsi piszą o zamykaniu ust obywatelom przez tzw eurokołchoz.
Rozwiązywanie problemów po prawacku.
Zakazajemy o czymś mówić i problem znika.
I tak, zdarzają się przypadki, że rodzic żałuję, że posiada dziecko. Zresztą istnieje termin depresji poporodowej. Więc nie jest to żadne kręcenie korbą.
Fakt, nie jest też to standard, ale to że sytuacja jest nietypowa, nie znaczy, że nie istnieje.
No i wisienka na torcie.
Prawak myśli, że jak ktoś przeczyta parę artykułów, to nagle zmienia swój światopogląd o 180 stopni. Oni to chyba mówią nam podstawie własnych doswiadczeń, że łatwo nimi manipulować.
Zresztą większość artykułow że screena wcale nie ma tonu zniechajacego. Po prostu opisują dany problem i tyle.
A jeżeli chcemy iść tokiem myślenia prawaków to również sam fakt istnienia stanu kaplańskiego zniechęca do posiadania potomstwa ¯_(ツ)_/¯
#bekazprawakow #bekazkonfederacji #polityka
źródło: temp_file4622309047777831185
PobierzA jak wygląda ruska demografia po wprowadzeniu tego?
Prawicowy troglodyta myśli że Onet pierze mózgi, bo sami mają mozg w takim stanie podatności, ze im byle wpis światopogląd ora i nawet nie sa w stanie sobie wyobrazić że sa ludzie na to odporni
Dzieci potrafią być koszmarem, to fakt a nie nagłówek.
@thorgoth: W sensie uważasz nieironicznie, że wielokrotne powtarzanie danego komunikatu w mediach nie ma na ludzi wpływu bo "są na to odporni"? Jak twoim zdaniem działa zatem biznes reklamowy? Dlaczego jest wart tyle miliardów?
Gdyby decyzja o posiadaniu dziecka miala powstawać na podstawie artykułu Onetu, to nawet lepiej gdyby byla negatywna
Żadna decyzja nie powstaje w drodze interakcji z pojedynczym bodźcem. Ani ta o zakupie, ani ta o posiadaniu dziecka. Reklama i propaganda (różne implementacje tych samych mechanizmów) działają przez tworzenie atmosfery pewnego poglądu czy mody.
Teraz przynajmniej jest multiwersum i pelne spektrum roznych promowanych postaw.
Kiedyś, jak nie byłeś katolem i nie miałeś dzieci, to cos było z tobą nie halo, byla jedna słuszna droga życiowa i jesli nie wpisywałeś sie w konserwatywne ramy, to miales przerąbane.
Teraz, na szczescie, mozesz kształtować swoje życie
@thorgoth: (citation needed)
Ok, ale z drugiej strony pojawiły się technologiczne środki "kolektywizacji" i budowania innych postaw (np. konsumpcjonistycznych). Pytanie czy trudniej było się wyłamać z porządku tradycyjnego niż jest się wyłamać z porządku popkulturowo-kapitalistycznego. Natomiast clue dyskusji w tym wątku jest o pewnej publikacji forsującej konkretny światopogląd, co ma wpływ na