Wpis z mikrobloga

Tak naprawdę moja depresja wynika z tego, że skapnąłem się jak ludzie (w tym ja) zostali w-------i i tym razem elity zrobiły majstersztyk i chyba najlepszy myk w historii.

Zawsze robili to tak, że co jakiś czas byla dokrecana śruba, że generalnie ludzi nie stać było na nic. Nawet na żarcie i rozrywkę.

Tym razem zrobili to inaczej i to jest najgorsze. Tym razem zabrali ludziom wartość wynagrodzenia w sprytny sposób.

Otóż teraz już nie jest tak, że nie stać Cię na nic i nawet niektórzy się cieszą bo wynagrodzenia rosły.

Teraz zrobili tak, że żarcie, elektronika, rozrywka, a-----l, podróże zostały tanie i plebs może czerpać z tego ile chce. Czyli nakupować sobie śmieci i znieczulaczy.

Za to odjechali ze wszystkim co ma wartość i co może realnie dać Ci jakieś zabezpieczenia, wolność. Akcje, nieruchomości, złoto, krypto.

Tego za swoje gówniane wypłaty człowiek już jest w stanie w tej chwili kupić jak na lekarstwo, ale nie zbuntuje się, bo ma co żreć i żarcie z glutaminianem sodu, wóda i wycieczka do Turcji, czy Albanii na all inclusive oraz telewizor są tanie i w zasięgu każdego na luzie.

W ten sposób bogacze odseparowali się, odjechali majątkiem, a motłoch będzie musiał do końca życia j---ć i napełni brzuch i łeb syfem.

#przegryw #depresja #nieruchomosci #inwestowanie #gielda #kryptowaluty #pracbaza
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MakiawelicznyAltruista: i zdechnie przed emeryturą, żeby kapitana państwo za bardzo nie obciążać. Rola robactwa, których rolą jest j-----e na ten cyrk i zdechnąć w optymalnym czasie. Odczłowieczeni zostaliśmy już dawno. Kolejny egzamin po plandemii na odczłowieczenie i odarcie z godności to pójście na wojenkę, gdzie ten plebs co nie ma nic będzie musiał przelewać krew za tych co mają wszystko i z nikim się nie liczą.
  • Odpowiedz
@MakiawelicznyAltruista:

Yep. "Dziwnym przypadkiem" w koszyku do wyliczania CPI, które kontroluje podaż pieniądza i inflacje cenową
* mamy telefon komórkowy, ale nie mamy akcji firmy produkującej telefony,
* mamy marchewkę, ale nie mamy kosztu w udziałach farmy produkującej marchewki,
* mamy koszt najmu metra mieszkania, ale nie mamy kosztu kupna
  • Odpowiedz
@kolin4: C---a wiesz. Raz jest wysoko, raz nisko, ale kolejny dołek cenowy jest prawie zawsze wyżej. Zloto spadnie, ale juz nigdy nie kupisz złota za 500 USD za uncje. S&P 500 spadnie ale nie wroci na nigdy do poziomow sprzed 15 lat. Bitocin poleci na ryj, ale nie wroci na 18 k dolarów.
  • Odpowiedz
@MakiawelicznyAltruista

Tak naprawdę moja depresja wynika z tego, że skapnąłem się jak ludzie (w tym ja) zostali w-------i i tym razem elity zrobiły majstersztyk i chyba najlepszy myk w historii.

A nie dlatego że każdy człowiek w tym kraju dostał w spadku 5 mieszkań(w tym jedno w Wrocławiu), a Ty jako jedyny nic nie dostałeś?
  • Odpowiedz
@kolin4 Węgry, Chorwacja, czy państwa bałtyckie(Litwa, Łotwa, Estonia) też miały podobny, a nawet i wyższy skok cen nieruchomości. Tutaj często widać oderwanie od rzeczywistości i uważanie że jak coś jest w największych miastach, to tak jest w całym kraju
  • Odpowiedz
@kolin4: tzn, że w Polsce nadal masz tanie nieruchomości w du,ych miastach względem zachodu. W takim San Francisco nawet programiści potrafią w namiotach spać, bo ich nie stać na mieszkanie, w Japonii masz mieszkania wielkości Twojego kibla pewnie, na zachodzie Europy, np. W Niemczech mało kto posiada nierucha na własność. W Polsce jest drogo i będzie jeszcze drożej, bo gonimy zachód, niedługo wchodzimy w G20, mamy 20 największe PKB na
  • Odpowiedz
@kolin4: jeśli naprawdę wierzysz że bk2% wpłyneło aż tak na ceny to zacznij trochę czytać. Podaż pieniądza zmienia wszystko, bk2 to tylko katalizator.
  • Odpowiedz
@kolin4: podaż pieniądza była przez masowy dodruk covidowy (obniżki stóp, skupowanie obligów, dotowanie biznesów tzw. 'helicopter money') i tak bk to też jeden z czynników, ale zobacz jak zachowywały się inne assety. Wszystko poszło do góry. Na gold/akcje nie było bk2 i tak samo poszło bardzo w górę.
  • Odpowiedz
@MakiawelicznyAltruista: ja mam jedną i dług do 60 ¯\(ツ)/¯ no generalnie z jednej strony rozumiem rozgoryczenie, bo utożsamiam się z tym wrażeniem, że system jest tak skonstruowany, żeby zawsze d--a była z tyłu, bez względu na to jak się obrócisz.

Z drugiej strony wiem, że akurat rynek akcji jest otwarty i dla nas, możemy zakładać firmy i wymyślać różne ciekawe rzeczy, tylko jesteśmy zbyt durni, by zarabiać na tym kasę
  • Odpowiedz