Aktywne Wpisy

#primemma jufko jufko jufko, jak się podoba przygoda we ff? Zadowolony jesteś w ktora stronę to poszło? Teraz już trochę nie masz wyboru, żeby się z tego wycofać i musisz zacisnąć zeby I brnąć do przodu, próbując utrzymać się na powierzchni xD
Czekaj, przed ff byłeś... ojcem, mężem i angażowałeś się politycznie/społecznie (pominmy wszyscy sama politykę, chodzi o zaangażowanie w sprawy ważne na codzień) więc no, porządny gosc możnaby powiedzieć. Teraz?
Płacisz
Czekaj, przed ff byłeś... ojcem, mężem i angażowałeś się politycznie/społecznie (pominmy wszyscy sama politykę, chodzi o zaangażowanie w sprawy ważne na codzień) więc no, porządny gosc możnaby powiedzieć. Teraz?
Płacisz
źródło: scaled_1000004371
Pobierz
Ej śpicie se?





Cześć Mirki, chciałym poznać waszą opinię na następujący temat, jak według was będzie wyglądał rynek pracy dla lekarzy oraz zarobki za 5-10 lat ? Ciekawi mnie to ze względu na dużą ilość otwierających się prywatnych uczelni, które oferują lekarski. Sam pracuję w finansach, jestem świeżo po licencjacie i zastawiam się czy jest sens brnąć dalej w korpo stylei robić z czasem np.CFA czy rzucić to i spróbować sił na kierunku lekarskim, nie ukrywam że przede wszystkim patrzę na hajs, ale też od zawsze jarały mnie tematy związane ze zdrowiem i człowiekiem, odżywianiem i funkcjonowaniem organizmu. Po godzinach zacząłem już przygotowywać się do matury z bioloigii i chemii i uważam, że spokjnie jestem w stanie wykręcić wynik potrzebny na kierunek lekarski, zastawiam się tylko w którą stronę pójdzie ta branża i czy jest sens w to brnąć czy zostać przy finansach (które również sprawiają mi fun i satysfakcję) i tutaj budować swoją karierę, jakie macie spojrzenie na ten temat? z góry dzięki za każdą opinię!
@Furox: sorry, ale odklejka. Szczególnie zabiegowcy będą zarabiać więcej z rozrostem sektora prywatnego. Na sensowną reformę OZ nie ma co liczyć.
Z roku na rok trzeba wykręcać co raz większe wyniki na LEKu aby dostać się na
Każdy musi mieszkać w
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@Markowowski:
Nie musi, ale prawie każdy chce i jakoś chętnych do emigracji na prowincje brakuje mimo, że tam stawki są znacznie
Moim zdaniem będą miejsca na specki tylko, że będą to miejsca fikcyjne. Ze specjalizacji się zrobią drugie studia. Miejsca będą na papierze, a w praktyce ich nie będzie. Rezydentów będzie 15 na 1 oddziale i będzie sie raz na 4 dni znieczulało do operacji. Albo tak jak na studiach bada się pacjenta w 7 osób, a na blok czasem w 20 chodzi, to tak samo będzie teraz
Na endokrynologie w mazowieckim nie ma żadnego oddziału poza Warszawa który może szkolić endokrynologów (większość szpitali nie ma endokrynologii i/lub specjalistów którzy mogliby szkolić). Mam też wrażenie, że niektórzy nie rozumieją, że rekrutacja na specjalizacje to nie jest rekrutacje jak na studia, gdzie co roku masz tyle samo miejsc co rok temu, nie rozumieją,
Już teraz nadmiar otworzonych miejsc szkoleniowych to miejsca bez pokrycia edukacyjnego, masz 10 rezydentów radiologii w zakładzie gdzie nie ma ani jednego tomografu czy rezonansu ¯\(ツ)/¯
Anestezjologie to 60 rezydentów na 4 sale operacyjne bo jest niedobór