Wpis z mikrobloga

Pytanie do osób ze wsi, jak odbieracie udział osób obcych na dożynkach w Waszej miejscowości? Czy takie osoby są tam mile, czy niemile widziane? To impreza tylko dla swoich? Pytam, bo jestem z miasta, a podoba mi się swojski klimat takich wydarzeń, chciałbym się wybrać za tydzień (bo są w 2 pobliskich wioskach) ale jestem ciekaw jak to odbiera druga strona.

#wies #polska #dozynki
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@slynny_programista: to jest dla każdego zabawa, jak masz dzieciaki to tym bardziej, nic nie smakuje tak bardzo jak poparzony język grochówka z kuchni polowej za 20 zł XD , a tak serio jak lubisz taki klimat to myślę warto spróbować, nic nie tracisz a się przekonasz...
  • Odpowiedz
@slynny_programista: To zależy od dożynek i pory dnia. Nie chcę pisać, że "zawsze", ale zwykle w mojej okolicy dożynki to już festyny, z koncertami i profesjonalną obsługą, więc tam nie ma czegoś takiego jak prywatna impreza dla swoich. Może jakby to było coś faktycznie bardzo małego i lokalnego, ale też ciężko mi sobie wyobrazić, że pogoniliby miastowego, co chce kupić ich produkty rolne.

Co innego wieczory i chlanie wtedy, to
  • Odpowiedz
@slynny_programista: Jeśli nie będziesz wyglądał jak człowiek z mema o spotykaniu warszawiaków na grzybach, to luzik baw się dobrze. Tam i tak cała gmina się zjeżdża, więc nie zakładaj, że każdy każdego zna.
  • Odpowiedz
@dambur: trochę z opóźnieniem piszę, bo jeszcze miałem wyjazd w międzyczasie, ale dożynki się udały - szybko jednak i tak wyszło, że jestem miastowy, bo podszedłem do stanowiska z bigosem i poprosiłem o dwie porcje (dla siebie i żony) i jak podali, to zapytałem ile płacę. Chłop miał trochę zdziwioną minę i powiedział "nic, no przecież bigos jest za darmo". O chwili podszedłem do stanowiska typu "ciasta od koła gospodyń
  • Odpowiedz
@slynny_programista: fajno wyszło, rodzinka zadowolona i też kulturke pokazałeś że wrzuciłeś do puszki, ja uważam jednak że w małych społecznościach jest siła i fundamentalne wartości, muszę swoich zabrać w tym roku na takie bajery, pozdrawiam
  • Odpowiedz