Wpis z mikrobloga

We wczorajszym wpisie stwierdziłem, że moim zdaniem ta afera o KPO jest nieco dęta i wynika w dużej mierze z faktu, że ludzie nie załapali, że te jachty itd. to nie są prezenty dla byznesmenów, tylko zakupy na firmę, które mają pomóc w prowadzeniu biznesu. Oczywiście należy dyskutować nad zasadnością i efektywnością wydatkowania środków publicznych - i ja w tej sprawie też mam swoje zdanie - ale bądźmy jednak w tej dyskusji uczciwi.

NATOMIAST chciałbym zauważyć, że niestety nakręcającym się tłumom nie chodzi wcale o dyscyplinę finansów publicznych, tylko o niechęć do cieciembiorców. KPO dla branży restauracyjno-hotelarskiej to jednorazowe 3 tys. umów na łączną kwotę 1,2 mld zł (link) skierowane do przedsiębiorców najbardziej poszkodowanych przez pandemię, a raczej działania rządu w związku z pandemią, np. słynne zamknięcie knajp "tymczasowo na 2 tygodnie", które trwało pół roku.

No więc spójrzmy na inne, COROCZNE wydatki naszego państwa, które zdają się nikomu nie przeszkadzać:
katecheza w szkołach kosztuje nas 1,5 mld zł rocznie (czyli więcej niż to jednorazowe KPO dla restauratorów): link
fundusz kościelny, czyli składki emerytalne duchownych opłacane przez państwo to skromne 275 mln zł rocznie: link
KRUS - wynosi kwartalnie od 750 zł dla gospodarstw poniżej 50 ha do 3200 zł powyżej 300 ha + złotówka za hektar ubezpieczenia zdrowotnego: link 1, link 2. Ogólnie dopłaty z budżetu państwa do KRUS-u kosztują nas rocznie ok. 20 mld zł: link. Dla porównania ZUS dla przedsiębiorcy to 1650 zł miesięcznie + 9% składki zdrowotnej od dochodu: link
do nierentownych kopalń oraz górniczych 13-tek, 14-tek, 15-tek, deputatów, dodatków piórnikowych, barbórkowych, gruszowych i uj wie jakich jeszcze dopłacamy rocznie 9 mld zł: link
policjanci, żołnierze i reszta mundurówki oraz sędziowie i prokuratorzy nie płacą składek ZUS na ubezpieczenie społeczne (czyli ich pensja na rękę jest o wiele wyższa niż u cywila przy tej samej pensji brutto), a dostają z budżetu państwa - nie odłożonych składek jak zwykli ludzie - emerytury w gwarantowanej wysokości 75% ostatnich zarobków. Na emerytury policjantów - statystyczny wiek przejścia: 47 lat - wydajemy 14 mld zł rocznie: link. A na emerytury żołnierzy 13 mld: link

Tak że, jak widać, mamy spore pole do oszczędności i całkiem pokaźną grupkę ludzi pasożytujących na Polsce i pieniądzach z naszych podatków. No ale to nie są te wstrętne libki-ciemciembiorcy, więc to nikogo nie obchodzi. Przeciwnie, poszczególne strony sceny politycznej będą wręcz bronić finansowania np. kościoła lub górników, bo im te pieniądze się po prostu należą.

Więc zostawiam was z pytaniem: dlaczego w świetle przedstawionych danych nie jesteście tacy oburzeni na co dzień, i to od dobrych kilku dekad?

#kpo #afera #ekonomia
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

że ludzie nie załapali, że te jachty itd. to nie są prezenty dla byznesmenów


@IrracjonalnaProweniencja: oczywiście, że nie, ale dla przeciętnego polaka jacht = bogacz pijacy szampana i bujający się z grupa modelek. Granie na skojarzeniach żeby grzać temat, a ludzie się pienili. Niestety o żadne dojście do istoty problemu nigdy nie chodziło.
  • Odpowiedz
@IrracjonalnaProweniencja nie zgodzę się z tym, że to do tych najbardziej poszkodowanych poszło.
Dam dwa argumenty:
- przetrwali pomimo pandemii
- najpierw muszą zrealizować cel dofinansowania z własnych środków, żeby dostać refundację
  • Odpowiedz