Wpis z mikrobloga

Wchodzisz w najdrozszym miescie w kraju do knajpy na turystycznej ulicy. Na powitanie prossecco za darmo, bierzesz po placku i drineczku, na koniec deser i 3 flaszeczki uczciwie mocnego jak wóda likieru gratis. Rachunek 37€

Miejsce nie do życia, a w takiej Polsce to przynajmniej dostaniesz w tej cenie zakalca z kiełbasą z psa i podgnila pieczarką i dostawa z #pyszne albo #glovo

No ale wiadomo z takim Kolobrzegu masz przynajmniej deszczowa pogode i sinice, a janusz ma koszta za lokal, nie to co w Mediolanie gdzie mieszkanie przy navigli to około miliona EUR xD
#wakacje #gastronomia #januszebiznesu #paragonygrozy
Leniek - Wchodzisz w najdrozszym miescie w kraju do knajpy na turystycznej ulicy. Na ...

źródło: 1000012684

Pobierz
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No ale wiecie, polscy przedsiębiorcy, rentierzy, deweloperzy, są biedni, dlatego może i płacą cały c--j pracownikom, ale przynajmniej ceny mają z kosmosu.

Więcej ulg dla takich przedsiębiorców, nie idzie w biznesie? Nie ma tego złego, już nasi liberalni gospodarczo postarają sie o kolejne ulgi i dopłaty dla każdego nawet bezsensownego biznesu. Bo po co stymulować i wspierać tylko te innowacyjne i kluczowe, najlepiej niech każdy januszex żyje kosztem podatnika, a Janusz kosztem
  • Odpowiedz
  • 3
to przekonanie ze we włoskiej restauracji to sam właściciel jedzie do lokalnego dostawcy pod Mediolanem i sam tam zrywa bazylię i Pomidory XD


@Ucho1899: wiadomo tak jak w Polsce placka kreci mu Ukrainka i kupuje pizzamix ser w selgrosie. A na knajpie daje tabliczkę z losowym meastro pizzaiolo, w menu składniki wszystkie wpisuje DOP, przecież nikt się nie połapie
  • Odpowiedz
Wchodzisz w najdrozszym miescie w kraju do knajpy na turystycznej ulicy. Na powitanie prossecco za darmo, bierzesz po placku i drineczku, na koniec deser i 3 flaszeczki uczciwie mocnego jak wóda likieru gratis. Rachunek 37€


@Leniek: co nie
  • Odpowiedz
  • 1
@Leniek zgadzam się, byłem przetestować z ciekawości i zdecydowanie należy im się pochwała zarówno za jakość jak i za tę ofertę. Było taniej niż goła zapiekanka na ulicy z okienka kawałek dalej xD
Jak ktoś będzie w okolicy to polecam.
  • Odpowiedz
@Leniek: sluchaj no, polski restaurator, powtarzam RESTAURATOR ma KOSZTA, ZUS, prad, produkty, PRACOWNIKOW (na minimalnej, reszta pod stolem), wynajem, 2 panamery w leasing, dom 300m + wakacje 6x w roku i w dodatku to TRZEBA, powtarzam TRZEBA zodbyc w rok prowadzenia lokalu, dodatkowo sprowadzenie wloski produktow kosztuje wiecej niz nabycie lokalnie

taki wloch jakie ma koszta? lokal pewnie ma od matki, mieszka u matki w 6 pokolen rodziny, dzieci pracuja
  • Odpowiedz
@Leniek na Sardynii najlepsza pizza jaką jadłem w życiu kosztowała 7€. Za dwie picki i karafkę 0,5l pysznego wina domowego zapłaciłem 20€. Na poczekajkę gratis był fajny ciepły chleb z oliwą i oczywiście woda. W Łodzi najtańsza pozycja w sensownej pizzeri to min. 4 dychy, napój 20zl. Za dwie osoby 120 vs Sardynia ~85. No kurła.
  • Odpowiedz
@Leniek: W Chorwacji knajpa w starym, historycznym mieście, na wyspie, obiad dla 3 osób, przystawka + drugie, 3x "velike p--o", 76€, do tego pani donosi ci "medicinu" co rusz to inne, zaraz po jedzeniu jakaś ziołowa nalewka, jak chcesz rachunek to słodka wiśnia i jeszcze na odchodne robi z tobą szota śliwowicy, oczywiście nic nie wliczone w rachunek xd
O jakości dań nie ma co rozmawiać, bo jak tu porównywać
  • Odpowiedz
@Leniek: w Polsce margarita za 10€? Takie ceny to może tylko w jakichś renomowanych pokroju zielonej górki w Pabianicach czy OSTRO w Gdańsku. Wszystkie neapolitany to zapewne koło 30-32 zł. Za 10€ czyli jakiś tam 40 kilka złotych to już możesz dostać coś lepszego z burrata, spodem truflowym czy ndują.

@emesc też bywam i jestem zadowolony aczkolwiek Częstochowa stoi pizza dość dobrze. Jest jeszcze głodna mała, po brzegi, miedziany
  • Odpowiedz
@BialyRosjanin pelier - jedna z niewielu knajp wartych polecenia w tym mieście. Rewelacyjne bajgle, bardzo polecam

Swojsko strawa- również bdb jedzenie, duże porcje

Na pewno nie idź do ostro - chore ceny, obsług tragiczna, a jakość słabiutka. Nie rozumiem fenomenu tej knajpy
  • Odpowiedz
@Leniek: margarita 31,32 i jakiś dziwak za 36. Czyli tak jak pisałem mniej więcej kształtują się ceny. 40+ za margarita to na prawdę rzadkość. Podróżuje dużo po Polsce i na prawdę takich cen nie ma standardowo.
  • Odpowiedz