Wpis z mikrobloga

Siema miraski. Planuje kupić sobie jakiś rower do jazdy po mieście (do pracy znajomych itd). Nie wykluczam tez czasem dłuższych tras i terenów leśnych. Moj znajomy który siedzi w rowerach poleca mi kupić rower górski „używanego fulla” (jeżeli nadąży się okazja) Co sądzicie/co polecacie. Chciałbym żeby mi ten rower służył na lata. Wzrost 188. Waga 90. Budżet 2-3k #rower #kolarstwo #szosa #trekking #mtb
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@Pan_Pink fitness jak kolega wyżej pisał, albo jego odmiana czyli rower cross różni się tym, że typowe fitnesy nie mają zazwyczaj amortyzatora z przodu, są często bardziej "szosowe"

Tutaj masz przykładowe crossy unibiike, ale każdy praktycznie producent na je w ofercie https://www.unibike.pl/rowery-cross.html

Co do roweru typowo MTB to ja też na początku taki chciałem ale po co ci w mieście amor o tak dużym skoku z przodu, do tego na MTB
  • Odpowiedz
„używanego fulla”

Budżet 2-3k


@Pan_Pink: nie rób sobie takiej krzywdy, nie dość że to będzie złom to zjedzą Cię koszty serwisowe. Pepper Twoim przyjacielem, za te 3k pln jest szansa wyrwać coś nowego.
  • Odpowiedz
@Pan_Pink: używany full wg mnie to bardzo kiepska opcja. Jeśli nie zamierzasz skakać nim w lesie, to ma same wady - ciężki, drogi i skomplikowany przy serwisie. Fitness będzie git - da się wybrać na jakąś mini wyprawę, można jeździć po bułki, może nadążyć za szosowcem na niewymagającej ustawce.
  • Odpowiedz
@Pan_Pink: full jest bez sensu do jazdy po mieście, więcej z tego szkody niż pożytku. Niepotrzebna amortyzacja, która tylko ci utrudni jazdę niż pomoże. Na to co piszesz to najlepiej cross, fitness albo trekking.
Już pomijam to, że w tej cenie dobrego fulla w dobrym stanie nie kupisz. To są rowery, które są zajeżdżane do oporu, jeśli ktoś sprzedaje w dobrym stanie to nie za 2-3k.
  • Odpowiedz