Wpis z mikrobloga

@BezrobotnyProgramista też słyszę same pochwały, ale widziałem kawałek rozgrywki i zarys fabuły i wydaje się zupełnie nieciekawe. Niby nie jest drogie, ale obawiam się że się odbije od tego.
  • Odpowiedz
@raven4444: różnica taka, że okienka na te qte są mega małe i w zasadzie trzeba być skupionym non stop a i tak się je psuje xD jak odpaliłem to też byłem sceptyczny i prawie wyłączyłem, a już zarywam nocki. Poziom trudności trochę nierówny, główna fabuła do pewnego momentu mega łatwa (na normalu, nie wyobrażam sobie na hardzie parować xd), a bossy poboczne walą cię na bułę
  • Odpowiedz
@raven4444:
Gdy nadchodzi cios to musisz wcisnąć unik (łatwiej) lub blok (trudniej) w odpowiednim momencie. Nie masz powiadomienia na pół ekranu wciśnij X jak przy klasycznych sekwencjach QTE, ani nie musisz nawalać w przycisk 2137 razy jak najszybciej by wygrać. Jedna pomyłka nie kończy się również zazwyczaj zgonem, choć to zależy bo są i takie ataki, zwłaszcza przy walkach z bossami.

Trzeba generalnie poznać sekwencję ataków danego przeciwnika i obserwować
  • Odpowiedz
@vateras131: generalnie te nowe turówy trochę zmieniają koncept i nie są już takie nudne, w rebirth też się dobrze bawiłem, chociaż system wymieniania i rozwijania tych materii między postaciami mnie wymęczył i nie skończyłem xd (no i rozdzielczość na ps5 wygląda jak kupsko)
  • Odpowiedz