Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki, może ktoś ma pomysł co można zrobić. Chcę wynająć miejsce przed blokiem od sąsiada, który jest obecnie za granicą. On mówi,że bardzo chętnie ale na jego miejscu ktoś zostawił auto, które tam wrasta od roku albo i dłużej. Miejsce jest na terenie osiedla za szlabanem. Administracja mówi,że zgłaszała do policji i straży miejskiej i jedyne co da się zrobić to odholować na koszt mieszkańców i potem koszt parkingu. Z właścicielem nie ma kontaktu, albo robi tak,żeby go nie było. Byliście może w podobnej sytuacji gdzie znalazło się rozwiązanie ? #prawo #lublin #nieruchomosci
koszyk2 - Cześć Mirki, może ktoś ma pomysł co można zrobić. Chcę wynająć miejsce prze...

źródło: 1000023761

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jak się nazywają takie platformy ? gdzie je można kupić ?


@koszyk2: wózki pod koła samochodu - to wpisałem
niestety drogie, żeby kupić na jedną akcję. Może pożyczyć od znajomego laweciarza?
  • Odpowiedz
Nie wiem czy policja ma takie uprawnienia jak samochód jest zaparkowany poza droga publiczną, ale na pewno na twoim miejscu bym nie zabierał tablic rejestracyjnych z tego pojazdu bo to podstawa do od holowania. A skoro to parking spółdzielni, i chłop ma przypisane miejsce to nie ma prawa żądać od spółdzielni uprzątnięcia wraku?


@realizta: czemu? Było u mnie na osiedlu jakieś BMW bez tablic, na początku nawet ktoś się przy
  • Odpowiedz
"Po co nowe auto. Kup 15-letnią klasę premium za te same pieniądze!"

Klasa premium przy pierwszej poważnej usterce i zobaczeniu wyceny za wymianę klocków hamulcowych:


@Sangreal: no jak weźmiesz kupisz taką z milionowym przebiegiem i do tego w dieslu to tak będzie.

Ja kupiłem 5-letnią klasę premium i przez kolejne 7 lat jak ją posiadam to wymieniałem tylko klocki hamulcowe i olej xD no ale to benzyna i przy zakupie
  • Odpowiedz
A co robić w przypadku wrakow (brak ważnego OC i rozpada się) zaparkowanych na publicznym parkingu (np. w zatoczce drogi osiedlowej)? Zgłaszane SM telefonicznie, ale nic ma w tej sprawie się nie dzieje. Przy zgłoszeniu nie chcieli nawet numeru rejestracyjnego, tylko adres (a tak się składa, że parkingi nie mają adresu dokładnego).
Czy jest jakaś inna opcja zmusić tych obibokow do działania?
  • Odpowiedz
  • 0
@Kuklak: @11mariom @Mathas @Fishuur @MgrMarecki @Tapirro Rozmawiałem ze strażą miejską. Z takiego terenu nie wezmą i nic nie zrobią nawet jeżeli są wycieki i ostre wystające elementy. Powiedzieli,ze właściciel musi wejść na drogę prawną i tyle. Znają sprawę, właściciel nieosiągalny, nie mogą go zabrać. Wysyłałem im artykuły prawne i nic.
  • Odpowiedz