[GiorgioDiStefanAntonio]

8 godzin pracy dziennie to jest dla mnie za dużo, życie przelatuje przez palce, chyba zrobię sobie jakiś doktorat i się zatrudnię na uczelni 240h rocznie brzmi nieźle, mieszkanie spłaciłem teraz mogę kombinować żeby pracować jak najmniej, żeby tylko było na jedzenie, czynsz i jakieś egzystowanie, nie potrzebuje Porsche tylko zdrowia i czasu dla siebie

#pracbaza #praca #korposwiat

[Prawdziwy_Oponiarz]

@GiorgioDiStefanAntonio najgorsze jest to, że takie myślenie kopnie cię w dupę. Nie dlatego, że nie masz racji. Życie zawsze się komplikuje ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[GiorgioDiStefanAntonio]

@Prawdziwy_Oponiarz: nie kopnie, rozwijam sobie na boku biznesy na które najchętniej poszedłbym w 100% ale problemem jest taki, że do pewnych rzeczy potrzeba mi UOP, i nie chodzi tu o brak zusu na jdg, taki wykładowca czy nauczyciel to by było dla mnie złoto, też myślałem żeby pracować w systemie 2/2 za granicą

[GiorgioDiStefanAntonio]

@Prawdziwy_Oponiarz: najgorsze co mi może się stać to imo zdrowie i jednocześnie najważniejsze, pracę mam gdzieś, moje się nawet zatrudnić jako jakiś monter fotowoltaiki opcja będzie zawsze, obecna posadka według niektórych ciepła, w korpo to złapanie Boga za nogi, a rzeczywistość to gonienie terminów, kpi, asapy inne gówna

[paula_pila]

@GiorgioDiStefanAntonio: ale na uczelni masz obowiązek się rozwijać, publikować pracę itp. to nie jest tylko, że wykłady i elo XD

[zeek]

@GiorgioDiStefanAntonio 2/2 to możesz iść na morze

[K_R_S]

@GiorgioDiStefanAntonio jak chcesz po prostu mało zarabiać i mało pracować, to zatrudnij się na pół etatu

[rachuneksumienia]

@paula_pila: tak dokładnie i każdy my już Nobla miał tylko ci przeklęci studenci mi czas zabierają

Znam,znam.

Uczelnie w PL to jest highlife jak masz ciutkę kapitału i chcesz spokoju w sercu.

[djtartini1]

ale na uczelni masz obowiązek się rozwijać, publikować pracę itp. to nie jest tylko, że wykłady i elo XD

@paula_pila: co też jest ściemą. Większość badań w Polsce się nie rozwija, tylko powiela i wszystko to ściema. Dałem sobie spokój z doktoratem jak zobaczyłem jak to wygląda. No ale dla zabawy to spoko.

[Defined]

@GiorgioDiStefanAntonio: 240 godzin rocznie to masz zajęć, ale ze względu na braki kadrowe dostajesz często nadgodziny. Co więcej, dydaktyka to jedno, ale jeszcze jest praca naukowa. Ogólnie nie jest tak dobrze jak napisałeś, ale wolność jaką uczelnia oferuje, to jest to coś nieporównywalnego z etatem.

[CarlChryniszzswics]

@GiorgioDiStefanAntonio: ale wiesz, że nie możesz wtedy r----ć studentek?

[Maly_Jasio]

@GiorgioDiStefanAntonio: Polecam zatrudnienie w Komisji Gier i Zakładów. Przychodzisz do TV 3 razy w tygodniu na 15 min i doglądasz czy kuleczki nie wypadły z maszyny podczas losowania lotto.

[Lupus_Management]

@GiorgioDiStefanAntonio: pracuję nie więcej niż 20 godzin w tygodniu i bardzo polecam ten styl.

Dziwnie mi się patrzy na ludzi, którzy całe życie spędzają w pracy.

[bacaa90]

@GiorgioDiStefanAntonio 8h x 5 dni to jest obiektywnie zbyt dużo. Jak już wymęczysz ten weekend to nawet nie zdążysz go poczuć, bo zawsze trzeba coś zrobić, zakupy, sprzątanie, jakies inne duperele. Nawet człowiek nie zdąży dobrze wypocząć i znów w kierat. 4 dniowy tydzień pracy to powinna być nasza rychłą przyszłość.

[wooster]

@Lupus_Management to zależy ile zarabiasz przez te 20 godzin i czy to ci wystarczy. Bo nawet jakby to była jakaś duża stawka na jdg, to i tak nie wyjdzie jakoś super dużo, a chciałoby się pojechać czasem gdzieś, nie dziadować, kupić sobie coś fajnego, odłożyć trochę. Pracuję za dużo, ale jakbym pracował mniej, to nie mógłbym sobie pozwolić na to wszystko, na co mogę teraz i to mnie trochę paraliżuje.

[Lupus_Management]

@wooster:

Okolice 15k. Dla jednej osoby nie jest najgorzej. Cayenne za to nie kupię, ale na masło do chleba jest.

[wooster]

@Lupus_Management no to tak to można żyć

[Ilirian]

8 godzin pracy dziennie to jest dla mnie za dużo

@GiorgioDiStefanAntonio: tylko 8? dolicz jeszcze z 1.5h przed na przygotowanie się do pracy i dojazd oraz kolejną godzinę na powrót. Do tego po powrocie trzeba coś zjeść i przygotować na następny dzień. Z czasem zajmuje to coraz mniej czasu ale nadal połowa doby kręci się wokół pracy. Najgorzej jak twoje korpo wprowadzi godzinną darmową przerwę wzorem tego jak jest na

[GiorgioDiStefanAntonio]

@Ilirian: mam 4 minuty do roboty

[ShortyLookMean]

na uczelni masz obowiązek się rozwijać, publikować pracę itp. to nie jest tylko, że wykłady i elo XD

@paula_pila: miałem gościa od optymalizacji, który chwalił się tym, że zrobił doktorat pod koniec lat 80. nie opublikował od tego momentu żadnej pracy naukowej, a ciągle go nie wywalili. Rozwój był dla niego wrogiem, a najchętniej wspominał jak to można było z dziekanem chlać w pracy. No i niestety w trakcie semestru

[Asd15]

chyba zrobię sobie jakiś doktorat

@GiorgioDiStefanAntonio: lepiej przygotowanie pedagogiczne i pół etaciku w szkole, 9h w tygodniu to co prawda wyjdzie sporo więcej niż te 240h, ale nie musisz odwalać szajsów w stylu publikacje itp. Poza tym znam gościa co pracował w szkole wyższej, a potem w szkole i wolał szkołę, m.in. przez te publikacje (a nie miał nawet doktora tylko prowadził ćwiczenia jako mgr), ale także przez to jak