Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zastanawiam się, czy ten związek ma sens. Zarabiam naprawdę dobrze, stać mnie na wygodne życie, ale od jakiegoś czasu mam wątpliwości co do mojej dziewczyny. Jesteśmy razem od kilku miesięcy, dobrze się dogadujemy, ale pojawiła się kwestia, która mocno daje mi do myślenia.

Moja siostra ma trudną sytuację i tymczasowo zajmuję się jej 6-letnim synem. Nie jest to dla mnie problem – mam warunki, stać mnie, a poza tym to rodzina. Natomiast moja dziewczyna absolutnie nie chce mieć z tym nic wspólnego. Nie mówię, że ma się nim zajmować jak matka, ale nawet jak jest u mnie, to traktuje go jak powietrze. Raz próbowałem coś zasugerować, to usłyszałem: „To nie moje dziecko, nie wzięłam sobie faceta z dzieckiem”.

Trochę mnie to uderzyło, bo o ile rozumiem, że ktoś może nie chcieć dzieci, to jednak chodzi o sytuację losową, która wymaga minimalnej empatii. Nie oczekuję, że będzie się nim opiekować, ale jakieś podstawowe zainteresowanie, chociażby „jak tam w przedszkolu?” – to chyba nie jest zbyt wiele?

Tym bardziej że z jej strony nie brakuje oczekiwań – chce, żebym był czuły, spędzał z nią mnóstwo czasu, a kiedy mam obowiązki, to kręci nosem. Nie wiem, czy to jest kwestia niedojrzałości, egoizmu, czy po prostu moje wymagania są za duże. Jak na to patrzycie?

Pozdrawiam, Tomek Trapez

#zwiazki #logikarozowychpaskow #dzieci #milosc

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

👉 Z Twoją pomocą możemy działać dalej! Wspomóż projekt

  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Raz próbowałem coś zasugerować, to usłyszałem: „To nie moje dziecko, nie wzięłam sobie faceta z dzieckiem”.


@mirko_anonim: Jaka bezczelna księżniczka. Powinna uszanować, że to rodzina i chociaż pogadać z młodym albo choć trochę pokazać zainteresowanie.

Nie oczekuję, że będzie się nim opiekować, ale jakieś podstawowe zainteresowanie, chociażby „jak tam w przedszkolu?” – to chyba nie jest zbyt
  • Odpowiedz
Większość ludzi to zabsorbowane sobą egoistyczne świnie. Twoja partnerka widzi smroda jako konkurencje o atencje i inne zasoby. Empatyczna by była jakby jakieś korzyści ze smroda miała.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim to się zastanów z kim jesteś bo to nie jest kobita na związek , jeśli chwila poświęcenia to dla niej już za dużo to może czas przemyśleć z kim się jest ¯_(ツ)_/¯
Nie musi sama chcieć dzieci ale tak się nadymac o chwilowa sytuację nie jest normalne
  • Odpowiedz
Moja siostra ma trudną sytuację i tymczasowo zajmuję się jej 6-letnim synem. Nie jest to dla mnie problem – mam warunki, stać mnie, a poza tym to rodzina. Natomiast moja dziewczyna absolutnie nie chce mieć z tym nic wspólnego. Nie mówię, że ma się nim zajmować jak matka, ale nawet jak jest u mnie, to traktuje go jak powietrze. Raz próbowałem coś zasugerować, to usłyszałem: „To nie moje dziecko, nie wzięłam sobie
  • Odpowiedz
Raz próbowałem coś zasugerować, to usłyszałem: „To nie moje dziecko, nie wzięłam sobie faceta z dzieckiem”.


Poza tym @Mr_3nKi_ ma rację odnośnie tej sytuacji ta twoja panna jest po prostu bezczelna, miras sugeruje zerwać i wystaw to za drzwi zanim nie jest jeszcze za późno. Bo z opisu sytuacji wynika, że to jest laska która dosłownie jest zazdrosna oto, że dziecko kradnie jej atencję.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Przecież ten dzieciak to dla twojej dziewczyny kompletnie obcy człowiek.Na dodatek pomieszkuje u niej w domu i zabiera miejsce tylko dlatego, że jego matka nie sobie nie radzi. Ja ją rozumiem.
  • Odpowiedz
@Cztero0404

>Raz próbowałem coś zasugerować, to usłyszałem: „To nie moje dziecko, nie wzięłam sobie faceta z dzieckiem”.


Poza tym @Mr_3nKi_ ma rację odnośnie tej sytuacji ta twoja panna jest po prostu bezczelna, miras sugeruje zerwać i wystaw to za drzwi zanim nie jest jeszcze za późno. Bo z opisu sytuacji wynika, że to jest laska która dosłownie jest zazdrosna oto, że dziecko kradnie jej atencję.

Trochę to tak wygląda ale
  • Odpowiedz
@Cztero0404

@mirko_anonim: Nic dziwnego, że masz powody do niepokoju, są one w pełni uzasadnione. Dla mnie kobieta która nie lubi dzieci jest wręcz antykobieca, odrzucająca i jest ogólnie jednym wielkim chodzącym redflagiem.

Kolego wykopowy ale ty w tym momencie opisałeś większość Polek
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
Poza tym, co pisali poprzednicy jest jeszcze jedna opcja- jeżeli nie konsultowaliście tego wcześniej i dała Ci do zrozumienia, że nie chce żebyście się tym dzieckiem zajmowali to może być obrażona.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim podstawowe pytanie. Czy zacząłeś się zajmować dzieckiem siostry zanim zaczęliście się spotykać czy w trakcie związku i nie skonsultowałeś z dziewczyną sytuacji? Bo jeśli zanim zaczęliście się spotykać ta sytuacja tak wyglądała z siostrą to po prostu atencyjna kobieta i lepiej z nią zerwać. Natomiast jeśli nie konsultowałeś z dziewczyną tej sytuacji i rozwiązań tylko po prostu przyprowadziłeś dziecko siostry i obrażasz się że ona traktuje to dziecko jak powietrze
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: dziwne zachowanie, serio jakbyś był ojcem tego dziecka xD przecież w rodzinie i tak by go widywała.
@Morthgar tak też mi się zdaje. Chyba że naprawdę dziecko zabiera całą atencję wtedy, już po raz kolejny to w sumie może się denerwować..
  • Odpowiedz
jak tam w przedszkolu?” – to chyba nie jest zbyt wiele?


o to to. Dla księżniczki chyba to zbyt wiele.


@Mr_3nKi_: a ja uważam że nie. Opiekować, dać jeść, ubranie, nawet zabrać na spacer, ale jeśli nie ma instynktu macierzyńskiego i umiejętności komunikacji z dziećmi to nawet może tego nie umieć a jak nie umie to jej się tym bardziej nie chce
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: tragedia, jeżeli nie rozumie że twoja siostra ma trudną sytuację i musisz zaopiekować się jej synem to znaczy że nie rozumie wartości jaką jest rodzina. Odpul ją bracie bo to red flag.
  • Odpowiedz