Wpis z mikrobloga

#tinder
Nie ma to jak wpaść na wykoppeel po 3 latach niemal zerowego korzystania i trafić na wpis z gorących, w którym ktoś przypomina o moim blogu sprzed 7 lat XD

Dziękuję wykopki za tę pamięć, jestem w szoku, że mój blog znalazł stałe miejsce w Waszych serduszkach ( ͡° ͡°)

I tak, popełniłam wtedy błąd, tego zdjęcia chada z ig tam nie powinno być. Byłam młoda i nieświadoma wielu rzeczy. Kajam się przed Wami.

Swoją drogą, po 6 latach związku, który okazał się niewypałem, wróciłam ostatnio na Tinderka już jako 30-latka i mam maaaasę przemyśleń. Może będę się nimi tu dzielić jak za dawnych lat :) jakby ktoś chciał być na bieżąco to polecam śledzić mój tag #poradniktinderowania (wow on nadal istnieje!). Może nawet reaktywuję bloga… kto wie :) w sumie mogę zajmować się też doradztwem profilowym jak kiedyś, są tu osoby, które skorzystały z moich rad i chyba były zadowolone. Choć zapewne już nie mają tu kont/nie zaglądają. Wydaje się, jakby to było w poprzednim życiu…
kociooka - #tinder
Nie ma to jak wpaść na wykoppeel po 3 latach niemal zerowego korzy...

źródło: IMG_7217

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Saganis: oby! ( ͡ ͜ʖ ͡)
@murdoc ?
@razdwatrzy55 jestem umówiona na przyszły weekend, ale biorąc pod uwagę, że ostatni raz koleś mnie wystawił na dzień przed spotkaniem, a potem na godzinę przed, to niczego sobie nie obiecuję. Widzicie mireczky, nawet będąc całkiem spoko różową można trafić na zjebów i być olana bez żadnego powodu ¯\(ツ)/¯ trochę przykro mi bylo, ale trzeba próbować
  • Odpowiedz
@kociooka właściwie to nie wiem jak to wygląda bo nigdy nie korzystałem z Tindera, ani innych tego typu portali, ale Tinder kojarzy się jako portal do znalezienia sobie partnera/partnerki na krótką przygodę.
  • Odpowiedz
@Berkel_88: Tinder i wszystkie inne aplikacje randkowe działają na identycznym algorytmie jak n-------i. I w zasadzie są narkotykami czyli czymś co zapewnia krótkotrwały, nagły zastrzyk taniej dopaminy, ale jednocześnie bardzo łatwo uzależnia.
Mechanizm jest niezwykle prosty: tworzysz konto i wraz z przeglądaniem profili, dostaniesz pierwsze Polubienie. Zaczyna się gdy uzyskasz pierwsze Dopasowanie. Następuje wyrzut dopaminy. Zaczynasz wsiąkać w to bagno, bo podświadomość dyktuje Ci, że za rogiem może być coś
  • Odpowiedz
  • 4
@TheForbiddenLast: plus dla Ciebie, taki jest mechanizm. Ale uzależnienie od dopaminy w tym przypadku zależy od twoich uwarunkowań i indywidualnych skłonności - tak jest z każdą współczesną aplikacją, od prostych gierek typu Tetris, w których za przejście każdego poziomu dostajesz jakieś punkciki czy odznaki, po Instagram, tiktok itd. Co nie znaczy, że miliardy ludzi mających dostęp do tych apek są dopaminowymi ćpunami.

Jeśli masz problemy ze sobą, niską samoocenę, jakieś
  • Odpowiedz