Wpis z mikrobloga

#studia #cnc #mechanika #pytanie

Jaki jest sens kończenia jednego z trudniejszych kierunków jak mechanika i budowa maszyn, jak potem w pracy zarabiają 4500-6000 netto?

Ja pracuję w obróbce cnc jako programista operator, dobieram technologię, piszę program w cam, potem puszczam na maszynie.

Skończyłem liceum, a w pracy równolegle na tym samym stanowisku pracują ludzie po MiBM po aghu itp i zarabiają tyle samo (parę stów więcej na rękę).

A jeden znajomy po tym kierunku chwalił się że przeszedł do biura jako technolog programista z produkcji i zarabia 4,5 k xD

I nagle się brzydzi chlodziwa i wstydzi ogólnie pracy jako chłop na produkcji. xd

Jakbym 5 lat tłukł naukę na studiach, nie spał po nocach i potem zarabiał ok 5k netto ti szczerze byłoby mi nie wesoło.
Konstruktor zarabia też chyba podobnie.

Po co ktoś wgl na to idzie? Nie lepiej zmusić się i było te 5-10 lat temu iść na np informatykę i być teraz seniorem i zarabiać słynne 15k? I pracować z domu.
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@strike_lucky Dzisiaj chyba najlepsza opcja po takich studiach to mechanik samochodowy. Do prostych tematów (90 procent) wystarczy zawodówka. Ale są jednak tematy przy nowocześniej motoryzacji problemy, które przeciętnego typa po zawodówce przerastają…
  • Odpowiedz
@strike_lucky: ludzie nie chcą robić fizycznie i tyle nawet jak im zapłacą więcej. Ja znam takich co nie pracowali ileś czasu bo nie chcieli ich do biura, szukali 3 lata aż znaleźli. Taka mentalność.
Ogólnie jak się porówna oba stanowiska to najważniejsza jest perspektywa, ale brzydzenie się czymś bo się robi fizycznie to totalna głupota.
  • Odpowiedz
@strike_lucky: na budowie to jest cała masa zawodów i część nie różni się od twojej roboty. Sam robię na budowie i to jest najlżejsza robota jaką miałem.
Praca biurowa + fizyczna jest najlepsza zdrowotnie i umysłowo.

Studia trzeba umieć wykorzystać, a jak się nie potrafi to się robi co się da. Jak ktoś jest młotem to się wkurza, a jak ktoś coś potrafi to pracuje i zarabia.

Ja mam ogólnie
  • Odpowiedz
@Karbon315 a ja znam dwóch typów po MiBM, którzy są świetnymi mechanikami od ciężkich prac. Tylko dla gości trzeba same ciekawe tematy. Rzeczy typu wyważanie opon potrafią źle zrobić bo im się nie chce tego robić. Natomiast potrafią zrobić przekładki silników z zupełnie innych aut i wszystko idealnie chodzi xD
  • Odpowiedz
@zaufaj_mi_jestem_inzynierem ale to nie o to chodzi że na studiach nauczają jak jest zbudowane auto. Tylko rozbudowują wyobraźnię, dzięki czemu taki typek jest w stanie zrozumieć skąd i dlaczego jakiś problem się w aucie bierze i potrafi wymyślić rozwiązanie. Typy po zawodówce mają po latach praktyki też to wyćwiczone, ale jednak w pewnym ograniczonym zakresie. Tak jak mówię , są tematy których nie dotkną, bo już nie są w stanie tego
  • Odpowiedz
@strike_lucky: Pracowałem kiedyś w zakładzie gdzie najlepiej zarabiali programiści CNC i technolodzy - aby zostać takim trzeba było popracować kilka lat na maszynie i mieć wykształcenie wyższe kierunkowe - był to wymóg nie do przeskoczenia. Wiele dużych korporacji też ma taki wymóg i dla nich się nie liczy ile lat robiłeś na maszynie i jak dobrym jesteś fachowcem - jeśli nie masz studi kierunkowych, to nie masz co liczyć na
  • Odpowiedz
Chętnie bym się dowiedział na co najlepiej się przekwalifikować po MIBM, bo już szlag człowieka trafia. 6k to ja bym chciał zarabiać.. W firmie mam 4k a na fuchy chodzę spawać bramy i balustrady do januszexu, żeby jakoś ciągnąć. Myślałem żeby iść w elektrykę zrobić jakoś SEP i powoli się wdrażać..
  • Odpowiedz
@zapiekanka_tanio: Spoko opcja to też utrzymanie ruchu w pracy może kokosów nie masz ale na fuchach sporo. Sam jak mam problem z maszyną to płace 150 zł za godzinę po znajomości jeszcze xd
  • Odpowiedz