Wpis z mikrobloga

@nad__czlowiek: no mnie już sama dynamina taka brzydzi i sie nie koleguje z takimi ludźmi.
Ofc pojedynczy weekend typu w górach spoko, ale są tacy dla których spędzenie paru godzin w domu wciągu dnia to nie do pomyślenia D
  • Odpowiedz
@recesja
Bo jak mieszkasz w klicie 40 metrów w której idealnie słychać który sąsiad zjadł burrito, do którego przyszła kochanka albo co teraz jest na muzycznym topie u czternastolatków a całe możliwości spędzania wolnego czasu ograniczają się do powierzchni jednego maleńkiego biurka to nie ma się co dziwić.
  • Odpowiedz
@smk666: kurde powiem Ci że nieraz myśle nad taką perspektywą, ale akurat nie w kontekście do spędzania czasu jako domator.
Dzięki, bo to jedna z tych rzeczy które rzucają inne światło na ludzkie zachowania.

Choć musze powiedzieć że u mnie w rodzinie, a mieszkam na wsi, brata przez pare lat prawie każdy weekend w ogóle w domu nie było xD
Stąd to uprzedzenie takie.
  • Odpowiedz
kurde powiem Ci że nieraz myśle nad taką perspektywą, ale akurat nie w kontekście do spędzania czasu jako domator.


@recesja: @katopa:
Ja w mieszkaniu, czy w ogóle w dużym mieście mieszkać nie mogę a osiem lat w Gdańsku przypłaciłem depresją i nerwicą. Wyprowadziłem się do domu w Polsce powiatowej pod lasem i "nagle" jest zajebiście.

Trochę słabo jak z konieczności zachowania ciszy czy ograniczonej przestrzeni odpada masa ciekawych
  • Odpowiedz
@katopa @smk666 jak tak w ogóle można żyć. Przecież nie odprężysz się po pracy i jeszcze zaczniesz się wkuriwac bo inny sąsiad będzie miał w dupie twój komfort. Człowiek najzwyczajniej potrzebuje ciszy. To już chyba kupić mieszkanie w kamienicy bo przynajmniej ściany nie są z takiego gownolitu przesuszającego najmensjzy szmer jak w tym nowym budownictwie.
  • Odpowiedz