Aktywne Wpisy

JanTrajbal2 +530
Dzisiaj musiałem jechać nad morze i wrócić. W sumie 800 km po autostradzie. Człowiek jedzie przepisowo czasem nawet trochę przekracza limit a i tak znajdzie się jakaś ameba błyskająca długimi bo mam czelność wyprzedzać kolumnę tirów z prędkością 145 km/hi a pan w kałdi czy tam innym burakowozie musi z---------ć.
Tacy delikwenci trafiając na mnie poczekają sobie bo jak ktoś do mnie mruga to rozumiem, że chce mnie ostrzec przed czymś to
Tacy delikwenci trafiając na mnie poczekają sobie bo jak ktoś do mnie mruga to rozumiem, że chce mnie ostrzec przed czymś to
źródło: temp_file8582491852600889801
Pobierz
Manden +194





Dlaczego uważam, że niezależnie od sytuacji gospodarczej na świecie i w USA, nawet jak obetną mocno stopy to i tak eldorado nie wróci? Nawet jak AI okaże się syfem (póki co rozwija się wykładniczo) i kolejne setki firm przekona się, że przenoszenie projektów do Indii w celu redukcji kosztów to strzał w stopę i trzeba siedzieć w tanich krajach europy?
Otóż problem w tym że programowanie to olbrzymia bańka nie warta tych pieniędzy i ludzie chyba teraz przejrzeli na oczy. Taki Musk W---------Ł połowę CRUDiarzy z Twitterka i jakoś działa, inni robią to samo, bo widzą że większość realnie nie dostarcza wartościowych ficzerów, niby coś tam kodują ale to jest tylko zbędny koszt. Im mniej kodu, mniej ficzerów, tym lepiej długofalowo.
Moje doświadczenia są takie - prawie 8 lat jako CRUDiarz, 4 firmy, 5 projektów, wiele widziałem - ale prawda jest taka że jakieś 50% kodu co wyklepaliśmy praktycznie zostało w------e w błoto. Albo nigdy nie weszło na produkcje, albo weszło ale żaden klient tego nie kupił i w efekcie to zostało porzucone.
Hitem był jeden produkt nad którym pracowaliśmy w kontraktorni prawie 1,5 roku, z 10 zespołów plus ok 50-60 ludzi technicznych zaangażowanych. Przyszedł klient i mówi żebyśmy mu zrobili pewną apkę na wzór tej od której korzystają u konkurencji - bo tam im podobno dali zbyt duże stawki za licencje i se wymyślili że sobie sami coś podobnego stworzą.
No to lecimy - kilkanaście mikroserwisów, kilkaset lambd, AWSy, kubernetesy. Wszystko na bogato, osobne bazy pod read i write i jeszcze elasticsearche, shardingi, read replicas, jakieś patterny CQRS, event sourcing, sagi, orchestratory, choreografie, architektury lambda, batche, crony, Big Data, Sparki, map reducery, streamingi danych, kinesisy uje muje. Planningi, refinementy, dema z soft-managerami kontraktornii i ludźmi od klienta co chcą kupić projekt. Wszystko było dogadywane, były terminy, deadliny, scrum masterzy dociskali śrubkę.
Jaki był efekt? Po roku i 3 miesiącach aplikacja weszła na środowisko pre-prod, przez 3 miesiące ludzie od klienta sobie tam klikali i zgłaszali że im sie coś tam nie podoba. Po półtorej roku stwiedzili że ta aplikacja w ogóle nie spełnia ich oczekiwań i jednak zostają u konkurencji xD Mało tego, potem sądzili się z kontraktornią o kasę i nie chcieli płacić xD Na proda to nigdy nie weszło.
---
W innej kontraktornii - był pewien pewien monolit, pracowaliśmy rok nad pewnym ficzerem związanym z wysyłaniem maili, subskrypcje itd. jako dodatkowa opcja do kupienia. Po roku okazuje się, że w zasadzie nikt nie jest tym zainteresowany i nikomu to nie potrzebne, a te maile tylko userów wkur***iają xD
---
Tak to właśnie wygląda. Kasa leci od inwestorów a te dziesiątki milionów $$$ potem lecą w błoto. A programiści się wypalają bo widzą jaka ich robota to bullshit job, taki stolarz ma satysfakcje że ktoś kupi od niego stołek czy szafę, a programista się wypala jak widzi że jego mikroserwis po roku leci do kosza. Miliony w błoto a dzieci w Afryce zdychają kuhwa z głodu, rozumiecie to?
----
Dlatego eldorado już nigdy nie wróci. Kiedyś dymano inwestorów jak leci. Przepalaliśmy kasę inwestorów, dziesiątki milionów $$$ rocznie a ci nie zadawali zbytnio pytań albo corpo to ukrywały, ale teraz wszystko się zmienia. Inwestorzy dociskają śrubkę tak jak Scrum Masterzy dociskają programistów w sprintach. Każdy chce mieć pewność że głupie przesunięcie buttona o 50px i zmiana kolorków jest warta wydania 100$
Mniej więcej raz na kwartał klient do mnie zadzwonił, żeby przez 10 minut luźno pogadać jak mi tam idzie. Ja mu chciałem tam
Ale kiedyś były aplikacje na iphone, głupia aplikacja do medytacji robiła miliony, później miałeś aplikacje na facebooku, głupie symulacje farmy robiły miliony. A teraz co masz? Ludzie nie używają appek, nie używają stron internetowych,