Wpis z mikrobloga

@fizzly

@NarkotykowyBaron: mordo to się miesza z makaronem na talerzu, a nie wszystko w garze, bo raz że ci się rozgotuje makaron, a dwa że wygląda jak wygląda ;d


Nie, nie mieszamy na talerzu. Robimy sos, gotujemy makaron (tyle ile trzeba na jeden raz), łączymy i podgrzewamy w osobnym garnku/patelni. Sos chowamy do lodówki, a na następny dzień gotujemy makaron, grzejemy porcje sosu, wrzucamy makaron.
  • Odpowiedz
Natomiast jeśli ktoś robi inaczej i mu smakuje to żaden problem.


@djtartini1: głos rozsądku. Ja wyciągam makaron z wody na talerz i zalewam sosem, wiem, że może i Włosi mieszają makaron razem z sosem, ale:
1) makaronu gotuję na jeden dzień, a sosu na dwa dni, więc nie da się tego połączyć.
2) takie mieszanie tworzy fest nieapetyczną breję. Fuj.
  • Odpowiedz
mordo to się miesza z makaronem na talerzu, a nie wszystko w garze, bo raz że ci się rozgotuje makaron


@fizzly: @Jestem_Tutaj: Mordeczki wariaty prawilniaki. Gotujecie makaron i sprawdzacie na ile jest miękki. Jak jest już taki w miarę al-dente (ciężkie słowo, wiem), to go odcedzacie. Pakujecie dalej do gara i dolewacie sos, często mieszając. Wszystko dochodzi elegancko w czas. Przecież to jest proste jak budowa cepa ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz