Właśnie jadę 100 km do biura w którym nie byłem od roku, bo przyjeżdżają jacyś ważni ludzie od Microsoftu. Mam z nimi o obgadać zakres subskrypcji Azure i podjąć decyzję. Technicznie znam się na tym, ale obawiam się o kwestie interpersonalne, bo słyszałem sporo wiadomości. Miał ktoś doświadczenie w takich sprawach?
Jak bardzo natarczywi są Ci ludzie, chcąc sprzedać rzeczy, których wcale mi nie potrzeba a? Jak mocno manipulują danymi itd.
Jak dobrze rozumiem to oni mają płacone od ilości i rodzaju podpisanych umów , dlatego obawiam się podejścia podchodzącego pod mlm. Na tak wielkiej platformie wymiataczy z pewnością uczył w takiej rozmowie. Z góry dzięki.
@mk321: np mój klient, który ma wszystko w ms 365/azure. Więc robię mu w azure co tam trzeba. A rozwiniesz czemu nie jesteś fanem? Chodzi o koszty czy ogólnie o to, że ms jest ekhm c-----y by design?
@Z151 jeśli robisz apki w .Net to spoko, znasz ekosystem, masz integrację z Visual Studio, tysiąc razy przebijałeś się przez MSDN, wiesz że jak nie działa, to nie działa i nic z tym nie zrobisz, a MS ma wywalone j---a (wie to też twój szef i klienci) itd.
Jeśli jednak masz apki na innym stacku (Java, Node itd), to wchodzenie w Azure to kopanie się z koniem. Cała ta otoczka nie
@JamesJoyce pracowałem kiedyś w jednej firmie i MS obiecał im tak dużo w ramach free tier na dobry start po podpisaniu kontraktu, że skończyło się na tym, ze wszystko na siłę robiliśmy w Azure bo szkoda by się zakontraktowane parę baniek zmarnowało. Bajere mają świetną
@mk321: heh, to mój pierwszy raz z azure, ogólnie to jest dość zielony w temacie :D Także ten... hmmm... no ale tak czy siak, it is what it is, mam azure i ms365 w tym projekcie i muszę z tym dealować.
Na razie odpaliłem sdk ai assistant javascript w dockerze przez vsc i zaraz będę patrzył co dalej z tym zrobić. Mam nadzieję, że deployment bota na teamsy nie będzie
@JamesJoyce kurczę ale jaja przekonałem ludzi w firmie że jak kupią 4 4090 plus infre, to będą mogli oglądnąć dokładnie to samo mając dane on prem. Udało się wstrzymać zakup. Jestem z siebie dumny.
Facet z ms na początku to mnie kochał, bo jestem kompetentny młody i przystojny. Pod koniec jednak, przy ludziach grzebał na szerowanym ekranie w moim publicznym Linkedinie, żeby pokazać że się nie znam. A tam, na jego
@JamesJoyce update. jeden gość - wieśniak. Najpierw mistrzu, panie kochany, szanowny itd. A jak zacząłem wyśmiewać jego komiczna ofertę diametralnie zmienił podejście. Wyobraźcie sobie ziomki, że nawet w towarzystwie senior managementu wyświetlił na głównym ekranie w sali moje cv. żeby udowodnić że się nie znam. No co za cwel. Ale tam oczywiście wszystko na miejscu: r&r, phd itd. I elo. Niech się cieszy, że nie dostał prostego na rozstanie, bo tak
@JamesJoyce tam gdzie ja pracowałem goście robili bardzo podobnie. Finalnie dobili targu i trzeba był ponad 1M USD na siłę wykorzystać w chmurze „bo szkoda”. Mamienie super zniżka, free tierem, gold partnership (czy tam platinum). W praktyce sypało się to niemiłosiernie - to były czasy dominacji jeszcze młodego AWS a Azure dopiero wychodził z ofertą swojej chmury.
Właśnie jadę 100 km do biura w którym nie byłem od roku, bo przyjeżdżają jacyś ważni
ludzie od Microsoftu. Mam z nimi o obgadać zakres subskrypcji Azure i podjąć decyzję. Technicznie znam się na tym, ale obawiam się o kwestie interpersonalne, bo słyszałem sporo wiadomości. Miał ktoś doświadczenie w takich sprawach?
Jak bardzo natarczywi są Ci ludzie, chcąc sprzedać rzeczy, których wcale mi nie potrzeba a? Jak mocno manipulują danymi itd.
Jak dobrze rozumiem to oni mają płacone od ilości i rodzaju podpisanych umów
, dlatego obawiam się podejścia podchodzącego pod mlm. Na tak wielkiej platformie wymiataczy z pewnością uczył w takiej rozmowie. Z góry dzięki.
@JamesJoyce:
Lepiej AWS lub jak chcesz tanio to GCP.
Jeśli jednak masz apki na innym stacku (Java, Node itd), to wchodzenie w Azure to kopanie się z koniem. Cała ta otoczka nie
Na razie odpaliłem sdk ai assistant javascript w dockerze przez vsc i zaraz będę patrzył co dalej z tym zrobić. Mam nadzieję, że deployment bota na teamsy nie będzie
Facet z ms na początku to mnie kochał, bo jestem kompetentny młody i przystojny. Pod koniec jednak, przy ludziach grzebał na szerowanym ekranie w moim publicznym Linkedinie, żeby pokazać że się nie znam. A tam, na jego