Wpis z mikrobloga

@BlackBlack: za rozdawanie ulotek to należy ci się chłosta na pręgierzu, nikt tego gówna nie chce, wydymały cię i dostałeś dobrą lekcję, więcej może tego nie zrobisz.
  • Odpowiedz
@BlackBlack: wydaje mi się że oczekiwanie że ktoś przez 7 godzin będzie wciskał co 10 sekund komuś ulotkę tak jak ty robiłeś to przez godzinę jest odrealnione, a tym bardziej absurdalne jest wyciąganie na tej podstawie wniosków na temat produktywności młodszych pokoleń

Dziewczyna rozdała TYLKO 500 ulotek w ciągu 7 godzin…. Czyli w ciągu godziny ponad 70, czyli więcej niż jedną na minutę i to powtarzając to przez 7 godzin.
  • Odpowiedz
@BlackBlack: Z ciekawości spytam - czemu próbujesz reklamować ebooka rozdając ulotki losowym ludziom gdzie większość ciśnie ją do kosza po 10 sekundach?

W dobie internetu i social mediów wydaje mi się to bardzo dziwnym podejściem do reklamy.
  • Odpowiedz
@BlackBlack: zamiast mierzyć jakość pracy w ilości ulotek (które notabene trafiły do kosza) powinnaś sprawdzić jak wzrosła sprzedaż po rozdaniu tych ulotek. Założę się, że o ZERO. Narzekasz na dziewczyny a sama inteligencją nie grzeszysz. Trzeba było te pieniądze wydać na reklamę na facebooku albo zapłacić jakiemuś youtuberowi/tikotkerowi aby zareklamował.
  • Odpowiedz
  • 16
@BlackBlack
#!$%@?łeś 196zl + 224zl + 20 zł na dojazdy tramwajem = 440zl, do tego koszt ulotek z 300zl pewnie.
Gratuluję, weź sobie do serca wiadomość napisaną przed "okey" na screenie
  • Odpowiedz
@BlackBlack Ulotki to może tylko w jakimś miejscu, gdzie masz ścisły target tego ebooka - jakieś muzeum, wystawa na zbliżony temat, jakiś event dotyczący historii Łodzi, jakieś miejsce/event, gdzie masz sporo ludzi czytających dużo książek…

Zabiegane randomy przed centrum handlowym to chyba strata pieniędzy.
  • Odpowiedz
@BlackBlack: ulotki są dobre, jak jest jakaś restauracja okolicy albo chcesz złapać jak najwięcej osób z okolicy po prostu

Wydaj to na reklamę w Google Ads i beddziesz miał lepszy efekt
  • Odpowiedz
mówię tak samo a mam seniorskie stanowisko.


@2-aminopirydyna:
No i Tobie wolno, bo jesteś seniorem, sam nim jestem i wiem jak to było 10 lat temu a jak jest teraz. Różnica taka, że juniorzy kiedyś mieli odrobinę pokory a teraz to najlepiej traktowanie i zarobki jak dla kolegi z dziesięcioletnim stażem. Jak się młody wykaże, awansuje, to też będzie mógł stawiać warunki a na razie dupa cicho i robić co mówią bo z takim podejściem to do niczego nie dojdzie.

Serio, wasz kołchoz i tak nie doceni, że zrywacie się skoro świt by odbyć spotkanie, które i tak nic
  • Odpowiedz
@BlackBlack 16 lat temu jak pracowałem dorywczo przy rozdawaniu ulotek za zawrotną sumę 5zl/h to 6 z 8 godzin pracy spędzałem w domu xD tu pewnie doszło do tej samej sytuacji
  • Odpowiedz
@BlackBlack o stary pamiętam to. Był zakaz wychodzenia z domu od którejś godziny bo będzie obława i te piski i emocje na drugi dzień jak się rozmawiało o tym. A człowiek gnojekim był. Napisz na priv o szczegolach książki jak możesz
  • Odpowiedz
Różnica taka, że juniorzy kiedyś mieli odrobinę pokory a teraz to najlepiej traktowanie i zarobki jak dla kolegi z dziesięcioletnim stażem. Jak się młody wykaże, awansuje, to też będzie mógł stawiać warunki a na razie dupa cicho i robić co mówią bo z takim podejściem to do niczego nie dojdzie.


@smk666: a tutaj to racja, przez pierwsze 5 lat zasuwałem jak mały motorek to teraz czasem sobie pokręcę nosem jak
  • Odpowiedz
@BlackBlack Uwielbiam takich ambitnych szczurów xD #!$%@? te ulotki po różnych śmietnikach, powiedział Ci, że rozdałem dziś 2137 ulotek a Ty byś się pajacu cieszył xD
Pewnie dziewczyny na serio rozdawały to ludziom, tylko się nie rzucały jakby miały padaczkę do każdego jednego i jak ktoś nie chciał to nie wciskały na siłę, ale nie, były za mało AMBITNE w gównianej pracy przy rozdawaniu ulotek xD
  • Odpowiedz