Wpis z mikrobloga

Ej, macie tak czasem, że nagle dopada Was takie totalne WTF odnośnie wszystkiego? Siedzę sobie na ławce w parku, zajadam hot-doga i nagle do głowy wchodzi myśl: co to w ogóle jest? Co to jest ten świat? Jak to możliwe, że tu żyjemy? Dlaczego jest coś, a nie ma nic?
Wczoraj na przykład, idę po bułki do sklepu, a tu nagle BAM! Po co jest ten świat? Jaki on ma cel? Gdzie ja w ogóle jestem? W kolejce po kebaba też tak miałem, patrzę na ludzi i myślę: dlaczego my tu wszyscy jesteśmy?
Serio, to jest takie dziwne uczucie, jakby nagle coś Cię wybiło z matrixa i zmusiło do myślenia o największych pytaniach wszechświata.
#zyciowedylematy #czytowszystkomasens #ktoteztakma
  • 205
  • Odpowiedz
@Kwazariusz: masz na myśli Wedy lub pisma joginów? Fakt, jeśli ktoś systematycznie nie medytuje to raczej jest do dla kogoś takiego abstrakcja. To jak z jazdą samochodem czy lataniem na lotni. Sam opis jazdy czy lotu nic nie da. Bez doświadczenia faktycznie nie ma to sensu bo opisy brzmią jakby ktoś opisywał wizje na haju
  • Odpowiedz
@perfidnyplan: Ja mam taka mysl solipsystyczna często ze jak #!$%@? bo Ci wszyscy ludzie w mieście których widzę żyją na prawdę i każdy ma swoje rodziny, problemy itp.
  • Odpowiedz
@lepaq: tak przeraża cię myśl że kiedyś cię nie będzie, a nie zasmuca myśl ile cię nie było? Jakich czasów nigdy już nie poznasz bo dawno odeszły?


@Gluptaki: przecież przeszłość możemy poznać za pomocą śladów w teraźniejszości, przyszłości możemy się tylko domyślać

@perfidnyplan wydaje mi aie ze po tym mozna rozroznic czlowieka od npc, jak ktos jest botem to nigdy nie zada sobie takiego pytania bo
  • Odpowiedz
Ze smiercia mam to samo, bardzo przeraza mnie mysl o tym, ze jak umre to swiat bedzie sobie po prostu trwal dalej, tylko ze beze mnie. Nie jestem wierzaca, wiec wizja tego ze nagle po prostu skonczy mi sie nadawanie programu i to tyle powoduje u mnie ciarki.


@good: ogólnie to chyba jest geneza wszelkich religii, ludzie musieli coś wymyślać, aby nie dać się zwariować tym, że po śmierci po
  • Odpowiedz
@lepaq: też miewam te odrealnienia, straszna rzecz, jade autem a tu nagle jebs, jakby się wypadło poza mapę w grze 3D. To może być objaw nerwicowy
  • Odpowiedz
@perfidnyplan: ja tak mam często gdy patrzę w niebo i zaczynam sobie uświadamiać, że te wszystkie kropki są cholernie daleko i widzimy je jak wyglądały lata temu, a to jest de facto mikropromil (nie wiem czy jest takie słowo) wszechświata i jak bardzo nic nie znaczymi i jak bardzo jesteśmy poje**ni, bo ze sobą nawzajem walczymy i zrzucamy atomówki zamiast wspólnie się rozwijać.
  • Odpowiedz
@perfidnyplan: od dawna mam takie rozkminy cale zycie wrecz, zawsze doszukiwalem sie w czyms sensu. Juz za dzieciaka nic nie stanowilo dla mnie zadnego sensu, oczywiscie potrafie sie cieszyc, spedzac czas itp ale od zawsze nurtowalo mnie takie pytanie o to jaki jest czegokolwiek sens. Po co to wszystko itp, i doszedlem do jednego wniosku i rozwiazania tej zagadki. Zrozumialem ze jestem po prostu tylko czlowiekiem nie jestem w stanie
  • Odpowiedz