Aktywne Wpisy
kobiaszu +494
Chyba faktycznie trzeba prawnie wymuszać fabryczne ograniczenie prędkości bo inaczej się bydło nie nauczy i będzie jeździć z sądowym zakazem. Jaki sens homologowac pojazdy które jadą więcej niż te 180km/h jeżeli nie ma u nas w kraju drogi która pozwala legalnie tak szybko jechać? Niech se przyspieszają do setki w 3 sekundy ale kaganiec na 180km/h i koniec. Do tego surowe kary za ściąganie ograniczeń i problem się zmniejszy. W dzisiejszych czasach
sebek_r +312
Komentarz do tego, że Volvo chce fabrycznie ograniczyć prędkość w swoich samochodach. Nazywanie "mentalnymi niewolnikami" ludzi, którzy chcą bezpiecznie poruszać się na drogach xD Chcesz jeden z drugim sobie p-----------c to wypad na tor wyścigowy i parkuj tam swojego gruza bez homologacji, a nie stwarzaj zagrożenie na drogach, gdzie normalni ludzie chcą bezpiecznie podróżować.
#samochody #wypadek #majtczak
#samochody #wypadek #majtczak
#zwiazki
Co najlepiej zrobić w poniższej sytuacji? Nie chcę zmieniać dziewczyny, już się wystarczająco narandkowałem i miałem wystarczająco trudnych relacji z borderkami itp. więc jestem szczęśliwy będąc w związku z normalną dziewczyną.
Dziewczyna (lvl 25) chce mieć ze mną dziecko/dzieci w przeciągu 5, może 7 lat, ale ja nie chcę mieć dzieci, bo:
1) Nie wiadomo czy takie dziecko w ogóle byłoby szczęśliwe z tego, że się urodziło i żyje, na wykopie i Redditcie jest dużo osób, które nie są szczęśliwe z tego, że zostały zrodzone także w skali całej populacji świata są zapewne takich ludzi miliony.
2) To kosztuje dużo pieniędzy i czasu, lepiej wydawać pieniądze na swoje wlasne pasje niż na dziecko, tak uważam myśląc logicznie.
3) W przyszłości może nawet brakować wody pitnej, ogólnie klimat może być bardzo zły, zbyt gorąco itd.
4) A co jak będzie trzecia wojna światowa i dziecko będzie w niej uczestniczyć w jakiejś formie?
5) A co jak nie będzie mogło to dziecko później znaleźć dobrej pracy jako osoba już dorosła?
To tylko kilka argumentów i pytań, które zadałem mojej dziewczynie ale ona mimo wszystko chce mieć dzieci, bo od 12 roku życia marzy aby być mamą i obdarzyć dziecko miłością.
Rozumiem ją, kobiecy instynkt na macierzyństwo, ja wolę zwiedzać świat z moją dziewczyną za te pieniądze a zwiedzanie z dzieckiem jest droższe, trudniejsze i wyczerpujące.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Kompletnie bez sensu, dzieci powinna rodzić teraz.
Dlatego właśnie decyzję o wejściu w związek podejmuje się po przegadaniu podstawowych tematów takich jak dzieci. A nie, że jesteś w związku, i wtedy zaczynacie rozmawiać o planach na przyszłość. No ale cóż jak witaminki chcą, tak mają.
Ocenianie świata przez pryzmat jakichś obsranych przegrywów z wykopu i reddita xDDD
Weź leki człowieku xDD
@mirko_anonim: czyli ty masz być szczęśliwy a marzenia twojej kobiety masz w dupie bo nie chce ci się szukać kolejnej x.d bądź mężczyzna a nie p---ą i przestań marnować jej czas
@jurekogorek1 Ja jestem lvl 31 ale odpowiada mi życie takie jakie mam teraz, jak w pracy mam ogarnięte to większość mojego życia jest ogarnięte a jak będę miał rodzinę to będę miał jeszcze ją do ogarnięcia, ale pewnie miałbym z tego dużą satysfakcję. Także może zmienię zdanie w tej kwestii, nie chciałbym aby mnie ona zostawiła a później za parę lat bym tego żałował.
@wolnynajmita Może i paranoja, ale nie chciałbym aby moje dziecko zostało przez kogokolwiek w jakikolwiek sposób skrzywdzone. A będąc sprowadzonym na ten świat cierpienie w mniejszym lub większym stopniu jest pewne, nauczał już o tym Buddha (nauki o 'dhukka'
W razie głodu będziesz miał dodatkową mordę do wykarmienia, będziesz patrzył jak Twoja partnerka cierpi.
Ekologia? Rozumiem że poza bezdzietnością świecisz przykładem i odmawiasz sobie innych rzeczy?
Pieniądze? Oczywiście, lepiej przewalić je na własne, bezużyteczne zachcianki…
Nie mam zamiaru namówić Cię do posiadania dzieci. To trudna rola, wymagająca poświęcenia. Nie każdy powinien być rodzicem i to jest okej. Wystarczy powiedzieć: boję się odpowiedzialności, jestem hedonistą, mam nadwrażliwość dźwiękową i szybko się przebodzcowuję, uważam że rodzic powinien być cierpliwy a ja taki nie jestem, nie podoba mi się wizja zostania rodzicem - nie kręci mnie to. Naprawdę każdy z tych argumentów jest lepszy niż