Wpis z mikrobloga

#kredythipoteczny #nieruchomosci #inwestowanie

Ostatnio gadałem ze znajomymi. Łączny przychód na rękę 25k dla parki. Kredyt rata 7k, do spłaty jeszcze 950k. Dwa auta w lizing 4k. Średnio miesięczny rachunek za grzanie chaty 2k (pompa ciepła, brak fotowoltaiki) resztę r-----------a na wakacje co kwartał. Nie nadplacili kredytu o złotówkę, nie założyli fotowoltaiki. Zero oszczędności. Ja p------e jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.
  • 136
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jeśli się boisz to już jesteś niewolnikiem. Oni się nie boją i żyją pełnią życia.


@niemorzliwe: to działa tylko do pewnego momentu. Praktycznie w każdym życiu prędzej lub później zdarza się bardziej lub mniej podbramkowa sytuacja.
  • Odpowiedz
Średnio miesięczny rachunek za grzanie chaty 2k (pompa ciepła, brak fotowoltaiki)


@theOstry: ??? Dziwne, realnie przy pompie ciepła to koszt 500 pln rocznie. Coś ściemą wali....
  • Odpowiedz
  • 15
@zgubiles_sie_jelonku

@SzmaragdowySmok: A potem przychodzi inflacja i jest ryk, że raty wysokie, może być tak wakacje kredytowe...


Biorąc pod uwagę ile zarabiają to wydaje mi się, że mają to w dupie, bo nawet jeśli spadnie im miesięczny zarobek to są na to gotowi.

@theOstry czyli boli Cię, że ktoś po prostuje żyje swoim życiem tak jak chce i ma w dupie nadpłacanie kredytu? Lataja sobie na wakacje, nie
  • Odpowiedz
Zero oszczędności. Ja p------e jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.


@theOstry: Z tego co wyliczyles to pewnie wydaja z polowe swojej pensji. Druga polowe odkladaja i maja poduszke jakby sie "podwinela noga". Zero oszczednosci to pewnie tylko Twoje zalozenie i obserwacja.

A moze faktycznie nie maja zadnych oszczednosci ale sa po prostu sa bardzo stabilni w swojej pracy i nie maja powodu myslec, ze ta
  • Odpowiedz
@theOstry sasiad mi wytłumaczył że nadpłacanie nie ma sensu bo nikt nie wie co bedie za 20 lat a teraz przynajmniej pojechał za tą kasę na wakacje…w zasadzie ma racje
  • Odpowiedz
Zero oszczędności. Ja p------e jak można tak żyć, wystarczy, że jednej osobie podwinie się noga.


@theOstry: No i co się takiego stanie? Oddadzą jedno auto. Hipotekę można restrukturyzować. Bankom nie chce się bawić w odsprzedaż nieruchomości, wolą iść na rękę ludziom i wydłużyć okres kredytowania. Wy macie jakieś nerwice lękowe? Teraz gospodarka jest oparta o dług i ten kto to zrozumiał żyje pełnią życia. A ten kto tego nie zrozumiał
  • Odpowiedz
@theOstry: no i fajnie, coś z życia mają chociaż. Będą cisnąć przez parę lat, nadplaca 3/4 kredytu, jedno dostanie zawału albo wojna wybuchnie i nara. WARTO BYŁO XD
  • Odpowiedz
zero poduszki, ta połowa idzie na życie i wakacje


@theOstry: Moze tak jest a moze tak nie jest. Ale nawet jesli tak jest, to nawet gdyby "podwinela sie noga" to przy ich poziomie przeciez nie umra z glodu. Po prostu beda musieli obnizyc standard zycia na chwile, a moze nawet nie.

Wniosek do banku o zawieszenie spłat na 3-6 miesiecy, to samo do firm leasingowych i dostana czas na to
  • Odpowiedz
@theOstry: Kiedys dostalem bardzo cenna rade od brata - skoro wszyscy sie kredytuja to Ty tez to rob, tak funkcjonuje swiat.

Kredyt hipoteczny to jeden z bezpieczniejszych i bardziej oplacalnych kredytow. Jesli masz mozliwosc i zdolnosc, to go bierz. A jak Ci sie podwinie noga, to trudno, kredyt i tak z Tobą do grobu nie pójdzie wiec korzystaj poki mozesz.

Cenniejsze w zyciu na starosc sa wspomnienia niz szybko splacony
  • Odpowiedz