Wpis z mikrobloga

Potęga podświadomości autorstwa Josepha Murphyego, prawdziwa biblia każdego kołcza od rozwoju osobistego. Często oceniana tylko po napisach na okładce i na podstawie recenzji w/w kołczy. Nawet na wykopie spotkałem się z sytuacją gdzie na Tagu sebcel gość bronił tego dzieła jak niepodległości do czasu aż dowiedział się, że autor sugeruje leczenie raka polegające na pomyśleniu, że raka się nie ma XD.
Typ bronił książki bo coś tam o niej słyszał i doznał szoku, że takie rzeczy się w książce #!$%@?ą XD

Książkę można streścić w paru hasłach , myśl pozytywnie, wizualizuj sukces to sam do ciebie przyjdzie bez wysiłku, złe myśli zatruwają.
Jeśli chodzi o anegdoty zawarte w tym dziele to najbardziej rozbrajał mnie wspomniany rak ale też sukces polegający na wizualizowaniu sobie samochodu dzięki czemu na drugi dzień ktoś z twojej rodziny umrze i odziedziczysz super brykę xD.
Ogólnie większość rzeczy w tej książce polega na tym:
Jest problem - przychodzi Josep i daje karteczkę z mantrą - gość #!$%@? mantrę tydzień/dwa tygodnie - problem magicznie znika
Tam nie ma mowy o pracy, doskonaleniu siebie czy działaniu. Po prostu pomyśl, że masz samochód a umrze ci ciotka i ci go da xD

Podsumowując, swój egzemplarz kupiłem za 15 zł na przecenie w empiku, uważam, że i tak przepłaciłem o jakieś 5 zł. Stanowcza zbyt przeceniana publikacja, z powodów już wspomnianych, mało kto czyta ale inni mówią, że wybitna więc ja też tak powiem by nie uznali mnie za wyrzutka.

#sebcel #frajerzyzmlm #coaching #mlm #ksiazki
harold97 - Potęga podświadomości autorstwa Josepha Murphyego, prawdziwa biblia każdeg...

źródło: potega-podswiadomosci-b-iext146777728

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@harold97: Najgorsze grafomańskie g---o jakie przeczytałem. Parę lat temu polecił mi to jeden z managerów z którym pracowałem, że mega książka zmienia życie xD
Pierwsze pół książki to opowieści w stylu "była sobie kobieta i ona chorowała, ale powtarzała sobie, że będzie zdrowia i wyzdrowiała. To jest potęga podświadomości, czytaj dalej powiem Ci jak to zrobiła". "Był chłop co chciał odnieść sukces, ale nie odnosił, ale zaczął sobie powtarzać, że
  • Odpowiedz
@harold97: te wszystkie książki to jest rak. Mi się podobała książka Jak znaleźć przyjaciół i zjednać do siebie ludzi, fajna, całkiem do rzeczy, a w którymś momencie jest tam opisane jak skłonić dzieciaka do tego,żeby nie moczył łóżka, no i kupili mu oddzielne łóżko, bo spał z babką i dorosłą piżamę jak ma ojciec, bo wcześniej spał w koszuli i zapytali: - no to teraz nie będziesz już moczył takiego
  • Odpowiedz
@harold97:

Podsumowując, swój egzemplarz kupiłem za 15 zł na przecenie w empiku, uważam, że i tak przepłaciłem o jakieś 5 zł.


Mylisz się, przepłaciłeś 15 zł. O stracie czasu na lekturę tego guwna nie wspominam.
  • Odpowiedz
@harold97: g---o-książka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przeczytałem całą. Stosowałem te afirmacje. Po jakimś czasie działały kompletnie na odwrót, czułem się tylko gorzej. Nawet jest to opisane w wikipedii:

Osoby mające przed afirmacją negatywną samoocenę będą źle odbierać stwierdzenia takie jak np. „Jestem zwycięzcą!”. Skrajnym efektem wmawiania sobie tego przez dłuższy czas może być nawet depresja.


https://pl.wikipedia.org/wiki/Afirmacja_(psychologia)

Tylko, że ja stosowałem afirmacje na zaburzenia lękowe, a nie
  • Odpowiedz
@harold97: ta książka jest mocno promowana i nawet chciałem ją mieć jako audiobooka, bo choć nie lubię takich książke to akurat ta jakoś tak podświadomie wyjątkowo wydawała mi się interesująca, ale na yt zacząłem słuchać i odpuściłem, co sądzicie o książce Pasterskiego "Insight.Droga do mentalnej dojrzałości"?
  • Odpowiedz
@harold97: kiedyś była anegdota, że z redakcji Weszło chyba Białek jechał taksówką i taksówkarz do niego, że czytał tę książkę,wizualizował sobie, że Paczul z redakcji będzie jechać z nim, ale ktoś inny też może być xD
  • Odpowiedz
@harold97: kiedyś znalazłem tę książkę na śmietniku i za jakieś 10-15 pln sprzedałem na olxie, więc jakiś dochód (choć niezbyt pasywny) z tego był xd
  • Odpowiedz
@harold97: też to czytałam, bardzo się męczyłam.
Książkę można streścić w zdaniu: ze złym nastawieniem nic Ci się nie uda, nie powinieneś zakładać przegranej na starcie, dobre nastawienie potrafi pomóc

Co do samego raka - nie pamiętam jak to autor opisał, ale były nie jedne badania na pacjentach onkologicznych nie do odratowania i Ci objęci pomocą i bliskimi, którzy byli szczęśliwsi dłużej żyli (coś zamiast 6-12msc to 12-18msc). Od samego
  • Odpowiedz