Aktywne Wpisy
Mój pierwszy chleb na zakwasie, pewne niedociągnięcia są, ale jestem cholernie dumny. Ale się szykuje niedzielne śniadanko na bogato! #milejniedzieli
#bojowkapiekarska #pieczzwykopem #chleb
#bojowkapiekarska #pieczzwykopem #chleb
AlexBrown +5
Nie wiem dlaczego, ale drażni mnie, gdy ludzie na siłowni mają słuchawki w uszach albo na uszach. Nie moja to sprawa, nie krzywdzi mnie to, ale mimo wszystko czuję irytację na taki widok.
#silownia #mikrokoksy #mirkokoksy
Dlaczego? Gdyby pokusić się o jakąś analizę psychologiczną, to chodzi pewnie o ich potrzebę odseparowania się od reszty, jakieś zawoalowane poczucie wyższości, niechęć do obcowania z innymi ludźmi albo harmonijnego
#silownia #mikrokoksy #mirkokoksy
Dlaczego? Gdyby pokusić się o jakąś analizę psychologiczną, to chodzi pewnie o ich potrzebę odseparowania się od reszty, jakieś zawoalowane poczucie wyższości, niechęć do obcowania z innymi ludźmi albo harmonijnego
Do dzisiaj niektórzy się oburzają (ʘ‿ʘ)
„Darwin nie ujawniał swojej teorii, ponieważ doskonale zdawał sobie sprawę z burzy, jaką wywołałoby jej rozpowszechnienie. W 1844 roku, w tym samym czasie, gdy zamknął w szufladzie swoje notatki, ukazała się książka Vestiges of the Natural History of Creation, która wywołała furię u większości czytelników, ponieważ sugerowała, że ludzie wyewoluowali od innych naczelnych bez pomocy boskiego stwórcy. Przewidując taką reakcję, jej autor przedsięwziął liczne kroki, aby starannie ukryć swoją tożsamość. Nie ujawnił jej przez czterdzieści lat nawet swym najbliższym przyjaciołom. Niektórzy sądzili, że jest nim sam Darwin[12]. Inni podejrzewali księcia Alberta. W rzeczywistości autorem był znany, lecz skromny „szkocki wydawca, Robert Chambers, którego ostrożność była podyktowana zarówno praktycznymi, jak i prywatnymi względami: jego firma była jednym z głównych wydawców Biblii3. Publikacja Vestiges została gorąco potępiona z ambon w całej Wielkiej Brytanii. Spotkała się także z gniewną reakcją środowiska naukowego. „Edinburgh Review” przeznaczył prawie cały jeden numer — 85 stron — na miażdżącą krytykę Vestiges. Nawet T.H. Huxley, zwolennik ewolucji, zaatakował z zacietrzewieniem książkę Chambersa, nie wiedząc, że autorem jest przyjaciel.”
Fragment z książki
Krótka historia prawie wszystkiego
Bill Bryson