Aktywne Wpisy
sloniasek +453

Shyvana +16
Pytanie statystyczne.
Co uczestnicy myślą o prezencie w postaci klocków lego powiązanych z zainteresowaniem danej osoby, gdy niekoniecznie wspominała ona o tym, że lubi klocki. Np zestaw Lego z Władcy pierscieni dla fana władcy pierścieni. Albo zestaw Lego kwiatki dla fanki roślinek.
To spoko personalizacja czy nie? Często dostajemy takie pytanie na pw, czy taki prezent byłby ok.
Wołam najaktywniejszych na tagu
Co uczestnicy myślą o prezencie w postaci klocków lego powiązanych z zainteresowaniem danej osoby, gdy niekoniecznie wspominała ona o tym, że lubi klocki. Np zestaw Lego z Władcy pierscieni dla fana władcy pierścieni. Albo zestaw Lego kwiatki dla fanki roślinek.
To spoko personalizacja czy nie? Często dostajemy takie pytanie na pw, czy taki prezent byłby ok.
Wołam najaktywniejszych na tagu





Nie wiem, co mnie podkusiło (ꖘ‸ꖘ)
Ale jak powiedziało się A to trzeba zabeczeć, a do płaczu było blisko xD szczególnie dla płaskopolaka na pomarszczonych u-----h niczym koń u nastolatka ( ͡º ͜ʖ͡º)
Początek elegancki pogodowo, ale gdzieś po pierwszej setce zaczęło padać i lało łącznie ze 3 godziny. Mokre wszystko. W pitstopie na 220 kilometrze trochę się przeschlo i dalej w drogę przez noc. I to był błąd xD na 275 kilometrze znowu zaczęło padać, temperatura spadła do 5~6 stopni, morale bliskie zera, więc decyzja o noclegu w lesie na ławce pod wiatą. Po 2 godzinach człowiek skostniały i mokry, klnąc na siebie pojechał dalej. Było już całkiem słonecznie, ale zarwana nocka w takich warunkach spowodowała, że dopiero po 14 dojechaliśmy do kolejnego pitstopu na 400 kilometrze, gdzie zapadła decyzja o zostaniu i noclegu. I wcześniejsze kilkadziesiąt kilometrów podjazdów i zjazdów po betonowych płytach też swoje dołożyło xD trochę zregenerowani ruszyliśmy przed 4 rano na ostatnie 200 kilometrów. Pierwsza stówka elegancka. Fajne szulerki i widoki. szczególnie nad ranem przy jeziorach z mgiełką. Ostatnie 100 kilometrów masakryczne szutry wysypane tłuczniem na zmianę z piachem. Myślałem, że zdechnę na takich podjazdach xD i jeszcze problem z wodą, bo oczywiście jak sklep był to zamknięty. Ale jakoś dojechało się do mety. I kurła mam przesyt gravela na jakiś czas ( ͡º ͜ʖ͡º) także najbliższe dni na szosie. Najważniejsze, że obyło sie bez awarii, kontuzji i wypadków. Jedna osoba na trasie się połamała ( ͡° ʖ̯ ͡°) mnóstwo pozytywnych ludzi i fajny klimat trochę pomogły
#rowerowyrownik #gravel #kwadraty #600km
Skrypt | Statystyki
źródło: IMG_6200
Pobierz@koko_jumbo_i_do_przodu podsiodlowki robiły za błotniki ¯\(ツ)/¯
źródło: IMG_6131
PobierzGratki dla finiszera!