Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enten: Jeżeli celem jest maksymalizacja efektu pracy pojedynczego deva - masz rację. Jeżeli chodzi o maksymalizację efektu pracy zespołu, to nie masz racji.

Praca w zespole to praca nad efektem, który przekracza możliwości jednej osoby. Więc potrzebny jest uwspolniony (jawnie) cel, jasne zasady współpracy, jasne zasady zachowań kiedy nastąpi jakiś rodzaj przerwania, jasne kryteria zakończenia itd. Wszystko to może zmniejszać wydajność jednostki, ale daje większą wydajność zespołu. Możesz tego nie
  • Odpowiedz
  • 1
Praca w zespole to praca nad efektem, który przekracza możliwości jednej osoby. Więc potrzebny jest uwspolniony (jawnie) cel, jasne zasady współpracy, jasne zasady zachowań kiedy nastąpi jakiś rodzaj przerwania, jasne kryteria zakończenia itd. Wszystko to może zmniejszać wydajność jednostki, ale daje większą wydajność zespołu. Możesz tego nie lubić, ale nikt cie z takich obowiązków nie zwolni.


@pannkracy: Ale ja się zgadzam. Wiele osób zrobi wiecej niż jedna i do tego
  • Odpowiedz
  • 1
@jurek-gagarin: No scrum trochę w to wpada. Bo siedzisz na spotkaniach i słuchasz o tym co robili inni albo co będą robić i może 5% z tego Ci do czegoś będzie potrzebne ale nawet gdybyś tego potrzebował to byś to sobie sam napisał do kogo trzeba i z nim to obgadał, a tak siedzisz i marnujesz 20% czasu na takie spotkania żeby był właśnie teamwork.
  • Odpowiedz
@enten: teamwork ma sens, ale oczywiście jak zwykle jest on źle robiony. Większość menago i debili od zarządania uważa, że więcej spotkań -> lepiej, gdzie powinno się na to patrzeć jak na proces współbieżny, gdzie komunikacja to jednocześnie wartość dodana (ktoś coś komuś powie i ta druga osoba zrobi to szybciej, lepiej) jak i narzut (rozpraszacze, spadek motywacji, zapychanie głowy pierdołami)

dzisiajszy wszelkie rzeczy związane z myśleniem jednak najwydajniej
  • Odpowiedz
Proca programisty polega na skupieniu i znajdowaniu optymalnych rozwiązań


@enten: Tylko ze trzeba najpierw zdefiniować problem na ktorego optymalnym rozwiazaniem bedzie pracowal programista. Malo tego, trzeba sprzedac to rozwiazanie, lub przekonc potencjalnych klientow ze dane rozwiazanie jest najpelsze na ich problemy. I nalezy tez klientowi pokazac za co dokladnie placi.
I dochodzim do setna problemyu. Czy najbardziej optymalnie pracuje sie gdzie szef ustala co ma robic kazdy jege podwladny, czy
  • Odpowiedz
  • 0
Tylko ze trzeba najpierw zdefiniować problem na ktorego optymalnym rozwiazaniem bedzie pracowal programista. Malo tego, trzeba sprzedac to rozwiazanie, lub przekonc potencjalnych klientow ze dane rozwiazanie jest najpelsze na ich problemy. I nalezy tez klientowi pokazac za co dokladnie placi.


@JayCube: Dlatego napisałem że w przypadku programistów.
Od takich rzeczy powinni być dedykowani ludzie i niech oni gadają z biznesem. W końcu za coś software-house bierze prowizje.
  • Odpowiedz
@enten się potem się okazuje że to co przygotował biznes to jest rak. Coś jak logistyk który nie zna mapy i odległości i planuje pracę kierowcy który ma ja przejechać. Kierowca( dev) dostaje taka trasę i go cholera bierze jak zobaczy że ma z Warszawy do Krakowa jechać przez Rzym, albo jechać tirem po list do Barcelony. Dlatego komunikacja jest bardzo ważna
  • Odpowiedz
To czego potrzebuje programista to jasnej perspektywy i opisania wymagań od biznesu.


@enten: Czyli ktoś inny ma wykonać 80% najtrudniejszej roboty, aby programista jedynie przepisał wymagania na kod źródłowy?
  • Odpowiedz