- z jednej strony świadomość, że już mogłeś być na dworze i grać w piłkę na własnych zasadach, - z drugiej wuefista miał w tym momencie wywalone, zatem rzucał piłkę i szedł do kanciapy, - z trzeciej wiedziałeś, że marnujesz czas, bo mimo że raz na jakiś czas zamiast pustej sali trafiała się ta do siatkówki, to tak w połowie uświadamiałeś sobie, że już byś
@JanuszKarierowicz gnębienie i poniżanie klasowych ciot, które za nic w świecie by nie uciekły z żadnej lekcji - nie opuściłem chyba ani jednej okazji (。◕‿‿◕。)
@Benzen: Jak miałeś w klasie grubasów i ludzi bez koordynacji ruchowej to może tak. U nas wf był najlepszą częścią szkoły i nawet jeśli był ostatni to niemal wszyscy na nim byli. Wspominam te czasy jako jeden z najlepszych elementów które spotkały mnie w szkole.
- z jednej strony świadomość, że już mogłeś być na dworze i grać w piłkę na własnych zasadach,
- z drugiej wuefista miał w tym momencie wywalone, zatem rzucał piłkę i szedł do kanciapy,
- z trzeciej wiedziałeś, że marnujesz czas, bo mimo że raz na jakiś czas zamiast pustej sali trafiała się ta do siatkówki, to tak w połowie uświadamiałeś sobie, że już byś